WYGRANA RAKOWA

Mądra gra Rakowa i naiwna gra Arisu, tak najkrócej można określić pojedynek w Częstochowie. Indywidualne popisy piłkarzy Arisu nie przynosiły żadnego efektu bramkowego, chociaż przyjemnie się oglądało wyszkolenie większości zawodników drużyny z Limassol. Wydawać by się mogło, że Aris zupełnie nie przygotował się taktycznie do meczu z Rakowem i beztrosko starał się zdobywać teren akcjami indywidualnymi. Raków spokojnie czekał na błędy piłkarzy drużyny cypryjskiej i mądrze kontrował, stwarzając sobie przewagę liczebną prawie w każdej akcji ofensywnej. Wyjście na prowadzenie po ładnej akcji Rakowa i błędzie obrońcy Arisu jeszcze bardziej uspokoiło grę Rakowa. Spokojne wyczekiwanie na błędy Arisu i agresywna gra w środku pola dawała korzystny skutek, wiele przechwytów i kontr. Druga bramka dla Rakowa dawała nadzieję na spokojne zakończenie meczu i niezłą zaliczkę przed rewanżem. Niestety, piękny gol zdobyty przez Aris, po pięknym strzale zza 16 metrów popsuł nieco nastroje w Częstochowie. A popsuł dlatego, że Aris poznał sposób gry Rakowa, do którego nie był zbytnio przygotowany w pierwszym meczu a indywidualne popisy zawodników z Limassol, będą zdecydowanie skuteczniejsze na własnym boisku w meczu rewanżowym. Aris wygląda słabiutko w obronie, lubi grać ofensywnie, lubi utrzymywać się przy piłce nawet dominować w strefie środkowej, ale wydaje się zupełnie bezbronny przy kontrach przeciwnika. Tu będziemy upatrywać szansy dla Rakowa, który już potwierdził, że w meczu wyjazdowym potrafi przywieźć korzystny wynik z trudnego terenu.