FINAŁ LIGI MISTRZÓW

Finał Ligi Mistrzów czyli piękne zakończenie sezonu. Mimo, że to drużyny angielskie zdominowały rozgrywki w europejskich pucharach, to jednak należy podkreślić, że mecz pomiędzy Manchesterem City a Chelsea stał na wysokim poziomie. Oczywiście dla nas szkoleniowców najważniejsze są trendy futbolowe jakie wyznacza zdobywca pucharu. W tym przypadku widzieliśmy jak znakomicie radzi sobie zespół Chelsea z ustawieniem trójką obrońców, dwoma wahadłowymi, dwójką defensywnych pomocników oraz trójką ludzi odpowiedzialnych w największym stopniu za strzelanie bramek. Ta dobrze naoliwiona maszyna pracowała od pierwszej do ostatniej minuty na maksymalnych obrotach i to jest pierwsze przesłanie dla trenerów i piłkarzy. Jeśli chcesz się liczyć w klubowej Europie musisz biegać dużo i szybko. Najlepszym graczem meczu wybrany został N’Golo Kante, co jest kolejnym sygnałem, że nie napastnicy ale właśnie ludzie odpowiedzialni za środek pola są dzisiaj w cenie. Kante był wszędzie tam, gdzie potrzebował go zespół, wygrywał pojedynki o odbiór piłki, rozkręcał akcje ofensywne a jak trzeba było to robił wiele zamieszania na przedpolu przeciwnika. Chelsea blokowała strzały piłkarzy Manchesteru znakomicie i to kolejny sygnał jak blisko należy kryć w pobliżu pola karnego oraz w polu karnym. Chelsea broniła zawsze siedmioma piłkarzami a w najtrudniejszych momentach do obrony wracali wszyscy. I tak oto dochodzimy do kolejnego punktu. Dobrze kryj przeciwnika, nie bój się zostawać 1×1 i bądź zawsze tak blisko uderzających na bramkę aby zawsze można było strzały zablokować. Śp. Kazimierz Górski zwykł mawiać, że w grach zespołowych najpierw trzeba wybronić aby później myśleć jak zaatakować i doskonale charakteryzuje to filozofię gry Chelsea. Po stracie piłki natychmiast broni bramki piątka w linii a przed nimi pozostali piłkarze. Oczywiście nawet mając najlepszy zespół trzeba mieć odrobinę szczęścia i szczęście w tym meczu było po stronie zespołu Chelsea. Szkoda tylko, że wcześniej musiał opuścić boisko najlepszy gracz Manchester City Kevin De Bruyne. Faul Antonio Rudigera może nie był brutalny ale na tyle przykry, że Belg na boisko już nie wrócił. Chelsea triumfuje, triumfuje Roman Abramowicz, Tomas Tuchel i piłkarze Chelsea. Z pewnością gratulacje należą się poprzednikowi Tuchela, Frankowi Lampardowi, który ten zespół układał, selekcjonował i zbudował podłoże do wielkich sukcesów. Ale z pewnością to, co zapamiętamy to znakomicie pracującą drużynę, wzajemnie się wspierającą w ataku i obronie i zdeterminowaną aby unieść kilkunasto kilogramowy puchar. To był super akcent na zakończenie sezonu i dobry prognostyk przed zbliżającymi się finałami mistrzostw Europy. Futbol angielski górą w Lidze Mistrzów i co więcej nikomu to nie przeszkadza.