VAR CZYLI PROCES WPROWADZANIA ZMIAN

Trenerzy krytykują VAR i całkiem niepotrzebnie, bo to nikt inny tylko właśnie trenerzy dążyli do tego aby VAR został wprowadzony. Ale wszystkiego trzeba się nauczyć. Nie wszystko jeszcze jest  rozwiązywane szybko i płynnie i jednoznacznie zrozumiałe. Najważniejsze aby robić wszystko w realnym czasie, czyli, że jeśli jest kontrowersja, to trzeba ją rozwiązać szybko. Ponadto uwidoczniła się jeszcze jedna rzecz. Sprawdzenie na ekranie powinno być pokazywane wszystkim na stadionie, na dużym ekranie, aby każdy wiedział czego dotyczy kontrowersja, bo nie zawsze jest to jasne dla kibiców i drużyn. Szczególnie, że czasem VAR wraca do początku akcji, na którą niewiele osób zwraca uwagę i każdy rozpatruje kontrowersję wyłącznie na podstawie akcji, jaka była tuż przed gwizdkiem sędziego. VAR jednemu zabierze drugiemu da, ale co najważniejsze już nie ma bramek zdobywanych nieprawidłowo, lub rzutów karnych przyznawanych błędnie. Przykładowo odwołanie takiej jedenastki w meczu Wisły Kraków było bolesne, ale skoro sędziowie, a jest ich kilku ocenili, że karny się nie należał, to nie powinno się z taką decyzją polemizować, nawet jeśli  tysiące ludzi na stadionie i przed telewizorami mogło oceniać to inaczej. VAR -u powoli wszyscy się nauczą i sędziowie również, ci na płycie boiska i ci przy ekranie. Mamy początki, trudne i kontrowersyjne ale VAR jest, ruszył  z miejsca i działa. Dlatego trzeba dać sobie trochę czasu aby się do niego przyzwyczaić i to jest teraz jedyny realny problem, z którym trzeba się zmierzyć.