PREZENT DLA PAOLO SOUSY

Z pewnością takiego prezentu już na początku 2021 roku nie spodziewał się Paolo Sousa. Otrzymał w prezencie funkcję selekcjonera reprezentacji Polski, która wystąpi w finałach ME. Jakby tego mało otrzymał w darze grę na najwyższej półce Ligi Narodów a przed tym możliwość pokazania się w eliminacjach do mistrzostw świata. Nic wspanialszego nie mogło spotkać rezerwowego reprezentacji Portugalii z MŚ 2002. Wypada mieć tylko nadzieję, że szkoleniowiec portugalski potrafi docenić ten wspaniały prezent i zrobi taki krok do przodu z naszą reprezentacją na jaki wszyscy w Polsce będziemy oczekiwać. Kto nie miał zbytnio kontaktu zawodowego z Portugalczykami to nie wie, że najbardziej doceniają futbol techniczny, dlatego nasz sposób gry uważany jest jako siermiężny, oparty na dobrym przygotowaniu fizycznym i szybkich kontrach. Portugalczycy lubią długo utrzymywać się przy piłce, w taki sposób starają się dominować nad przeciwnikami. W naszej drużynie ten sposób gry raczej nigdy się nie sprawdzał, mimo że trenerzy też próbowali tak grać. Jedno jest pewne, Paolo Sousa prowadzenia drużyny reprezentacyjnej będzie musiał się nauczyć, tak jak każdy trener przechodzący z pracy w klubie do reprezentacji. Jeśli uda mu się szybko przestawić na wymogi reprezentacyjne, to będzie super, jeśli nie, mogą być kłopoty. Dla nas najważniejsze jest aby reprezentacja wygrywała i jeśli tak będzie, to będziemy się cieszyć z decyzji Prezesa PZPN. Jeśli ten eksperyment nie wyjdzie, to z pewnością kolejny prezes PZPN długo będzie się zastanawiał, zanim zdecyduje się powierzyć reprezentację Narodową w ręce kolejnego cudzoziemca.