Zwykle mówimy, że tak się gra jak przeciwnik nam pozwoli. Nie mniej w meczu Barcelony z Realem Madryt, drużyna z Madrytu była tłem dla świetnie zmotywowanych piłkarzy z Barcelony. Dobrą partię rozgrywał Robert Lewandowski, który w ważnym momencie dla układu meczu i jego wyniku, dał znakomitą asystę i zdobył też ważną w tym momencie meczu bramkę z rzutu karnego. Dobra forma polskiego snajpera jest sygnałem, że większość piłkarzy Barcelony jest w topowej formie. Znakomicie spisuje się Raphinha, uznany piłkarzem meczu ale osobiście jestem niezmiennie pod wrażeniem gry Kounde i jego znakomitego przygotowania fizycznego. Piłkarz został wyróżniony za dokładne ostatnie podania w tym meczu, ale jeśli widzę, jak pędzi w doliczonym czasie gry i wspomaga napastników, to ręce same składają się do oklasków. Wojciech Szczęsny w bramce z pewnością ma o czym myśleć po tym meczu. Z jednej strony miał znakomite interwencje, którymi zapobiegł zdobywaniu kolejnych bramek przez piłkarzy Realu, ale czy mógł inaczej zachować się w pojedynku z Mbappe, kiedy Barcelona straciła pierwszą bramkę, pewnie tak. I jeszcze drugie pytanie czy warto było zaryzykować aż tak bardzo dalekim wyjściem z bramki, które skończyło się czerwoną kartką. Przy takim wyniku, jaki był w tym momencie, kiedy Szczęsny ryzykował dalekie wyjście z bramki, ryzyko było mniejsze i można było ryzykować zafundowanie kolegom grę w osłabieniu. Sądzę, że gdyby wynik był inny, to może i Wojtek nie ryzykowałby aż tak bardzo. Ale wszystko dobre co się pozytywnie kończy, zwycięzców się nie sądzi i należą się brawa dla Wojtka. Barcelona wraca do domu z pucharem i w znakomitych nastrojach, a Real musi przełknąć kolejną wysoką porażkę i Carlo Ancelottiego czeka wielka praca nad odbudową morale zespołu. Porażka jest porażką i chluby nie przynosi ale porażka 2:5 jest tym bardziej dotkliwa jeśli dodatkowo ma się świadomość, że przez kilkadziesiąt minut grało się w przewadze jednego gracza. To wielka przyjemność dla całej piłkarskiej Polski kiedy możemy delektować się grą naszych zawodników w jednym z najważniejszych meczów klubowych na świecie. Barcelona w tym meczu była wielka i oby udało się utrzymać tę bardzo wysoką formę na dalszą część sezonu.