WAŻNY REMIS

Polska reprezentacja zremisowała bezbramkowo z Włochami 0:0. To ważny remis biorąc pod uwagę nasze miejsce w tabeli, które może jeszcze być znakomite, bo w najbliższą środę, możemy być pierwsi w grupie, ale jest też małe ryzyko, że możemy wskoczyć na koniec tabeli. Włosi pokazali solidne piłkarskie rzemiosło. Pod wodzą Marco Verrattiego, który rządził i dzielił w drużynie włoskiej, reprezentacja Włoch pokazała dobrą, kombinacyjną grę, chwilami mocno dominując na boisku. Podobała się gra szybkimi, krótkimi podaniami i dość łatwe dochodzenie do naszego pola karnego na skrzydłach. Nasz zespół skutecznie bronił, nie dopuszczał Włochów do klarownych sytuacji bramkowych a od czasu do czasu ładnie kontrował. Podobnie jak Verratti w drużynie włoskiej, tak Jakub Moder w naszej reprezentacji rządził i dzielił, grając nie tylko bardzo skutecznie asekurując i broniąc w środku pola, ale rozpoczynał celnymi, mocnymi podaniami większość naszych akcji ofensywnych. Oddał też najgroźniejszy strzał w meczu i tylko czujność Gianluigiego Donnarummy zapobiegła utracie gola. Nie miał swojej szansy na zdobycie bramki Robert Lewandowski, bo nie przygotowali mu żadnego dobrego podania koledzy z zespołu. Zabrakło skutecznej współpracy Lewandowskiego z Klichem oraz zabrakło dokładnych podań ze skrzydeł. Poprawnie na środku obrony zagrał obok doświadczonego Kamila Glika, młody Sebastian Walukiewicz. Nie zjadła go trema, a ponieważ zna większość piłkarzy włoskich, tym łatwiej było mu z nimi walczyć. Bardzo dobre spotkanie zagrał nasz lider obrony Kamil Glik, który umiejętnie kierował ustawieniem obrony i w kluczowych dla wyniku meczu momentach skutecznie przerywał akcje ofensywne Włochów i ”czyścił” w polu karnym. Dobrze asekurował w środku pola Grzegorz Krychowiak i chociaż przyzwyczaił nas do bardziej skutecznej gry w ofensywie, to nie przebierał w środkach i razem z Moderem stanowił mocną zaporę w środkowej części boiska. Więcej można było spodziewać się po naszych młodych skrzydłowych, Szymańskim i Jóźwiaku, którzy przyzwyczaili nas do dynamicznych akcji indywidualnych na bokach boiska, ale w tym meczu Włosi nie pozwolili im na wiele. Nasza drużyna pokazała dobrą grę zespołową w walce o odbiór piłki. Wprowadzenie wysokiego pressingu w grze naszej drużyny, to nowy element jaki oglądamy i cieszy fakt, że takie elementy gry zostały przez nasz zespół wdrożone. Wejście Kamila Grosickiego i Arkadiusza Milika zdecydowanie ożywiło grę ofensywną naszej drużyny ale dopiero wejście Linettego, mogło dać nam prowadzenie. Generalnie to był dobry i bardzo waleczny mecz naszej reprezentacji. I chociaż bez stwarzania sobie wielu sytuacji bramkowych, to na tle mocnej reprezentacji Włoch pokazaliśmy się z dobrej strony a co najważniejsze utrzymaliśmy szansę na możliwość wejścia na pierwsze miejsce w grupie po najbliższym, środowym meczu.