WAŻNE MECZE, CORAZ CIEKAWSZE ROZGRYWKI

Nasza młodzieżowa reprezentacja dostała kolejną szansę na ewentualny awans do finałów mistrzostw Europy. Przeciwnik godny, bo to Portugalia, a z Portugalczykami zwykle nie było łatwych meczów. Ale w futbolu młodzieżowym wszystko zdarzyć się może, więc trzymamy mocno kciuki za sukces naszej młodzieżowej drużyny. Eliminacje naszych młodych piłkarzy nie były rozegrane w dobrym stylu, szczęście nam dopisało dopiero w ostatnim meczu, kiedy Gruzini zmuszeni byli grać z nami w osłabieniu przez większą część spotkania. Trener Czesław Michniewicz, jak sam mówi powoli się uczy pracy z młodzieżówką i wypada mieć nadzieję, że czas nauki się już skończył i zobaczymy wreszcie skutecznie grający zespół w meczach barażowych. Reprezentacje młodsze też nie mają łatwego życia we własnych eliminacjach, na szczęście im młodsza ekipa tym lepsza selekcja i może przeniesienie kilku najlepszych piłkarzy z rocznika młodszego do starszego da oczekiwane efekty. Wyniki w drużynach juniorskich i młodzieżowych są oczywiście ważne ale, tak naprawdę liczy się tylko reprezentacja Narodowa. A tę czeka w tym roku jeszcze jeden dwumecz, z tym tylko, że jeden mecz będzie grą towarzyską na własnym boisku a drugi jeszcze o punkty, na wyjeździe.  Dla nas te mecze już nie będą miały wielkiego znaczenia, bo nawet wygrana w Portugalii nie zmieni naszej sytuacji w grupie. Opuszczamy najwyższą ligę europejską i to jest jedyny fakt, jaki będziemy pamiętać. Nikt nie będzie wspominał o eksperymentalnych ustawieniach piłkarzy i próbach w selekcji. W meczach reprezentacji Narodowej liczą się tylko wyniki w meczach o punkty a punktów niestety nie udało się wiele zebrać. Oczywiście bardzo szkoda, że nie daliśmy rady utrzymać się na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Lidze Narodów, bo może to mieć wiele różnych nie najlepszych konsekwencji dla naszej reprezentacji w przyszłości. Ale dzisiaj jeszcze się o tym na serio nie myśli, bo zwykle żyjemy najbliższymi meczami i na tym będzie się koncentrować uwaga nas wszystkich. Selekcjoner Jerzy Brzęczek ogłosił, że to już koniec z eksperymentalnymi ustawieniami i selekcją. Dlatego z większym spokojem będziemy oczekiwać na najbliższe mecze. Po reprezentacyjnej przerwie ruszyły ponownie rozgrywki Ekstraklasy. W Gliwicach Lechia Gdańsk rzutem na taśmę obroniła jeden punkt remisując 1:1. Piast miał swoje sytuacje na podwyższenie wyniku, ale szczęśliwie dla Gdańszczan, zabrakło piłkarzom z Gliwic zimnej krwi. Jagiellonia pokonała Pogoń Szczecin 2:1 i wysunęła się na pierwsze miejsce w tabeli. W sytuacji tego zespołu, wyjście na czoło tabeli, to duże ryzyko, jak pokazała niedawna historia tych rozgrywek, ale wypada wierzyć, że drużyna z Białegostoku, wyciągnęła wnioski z minionego sezonu i teraz już będzie grała tylko skuteczniej na pozycji lidera. Jutro Legia rozegra w Warszawie mecz z Wisłą Kraków i to będzie kolejny dobry mecz. Z obu klubów dochodzą wieści o dobrej formie większości piłkarzy. Legia pnie się w górę tabeli i z pewnością zrobi wszystko aby zgarnąć pulę punktów. Wisła niewiele ma do stracenia, bo przegrać w Warszawie może każdy, a jeśli uda się wywieźć stąd choćby punkt, to będzie wielki sukces dla zespołu z Krakowa. Ale interesujące będą również mecze drużyn, które zmieniły trenerów, bo jest zawsze ryzyko, które szefowie klubów podejmują, zmieniając trenerów. A takich klubów jest już kilka. Jest coraz ciekawiej i oby tak pozostało już do końca rozgrywek.