TYLKO AWANS

Reprezentacja nie ma alternatywy, liczy się tylko awans do finałów mistrzostw świata. Nie jest najważniejszy mecz ze Szkocją, wszystkie działa zostaną przygotowane na mecz o punkty. Każda z reprezentacji czyli Czesi i Szwedzi mają swoje problemy kadrowe. My ich nie mamy a wręcz można powiedzieć, że większość naszych kadrowiczów jest w bardzo dobrej formie. Trochę żal, że nie ma Świderskiego, który w krytycznych momentach potrafił dać dobrą zmianę i dołożyć swoją cegiełkę do zwycięstwa. Ale praktycznie w żadnej formacji nie mamy kłopotów i tylko od selekcjonera zależy jaki system wybierze i z jakiej selekcji skorzysta. Oczywiście najwięcej dyskusji będzie dotyczyło trzeciego obrońcy, jeśli wyjdziemy trójką. Nie byłoby dyskusji jeśli zagralibyśmy czterema obrońcami. Ale to już jest słodki dylemat selekcjonera. Ma piłkarzy do każdego ustawienia i bardzo silny atak, a więc czym można się martwić. Jedynie tym czy w gwiazdach zapisany jest nam awans czy los ma zupełnie inny plan dla naszej reprezentacji. W tym tragicznym dla Europy czasie, akurat nasza reprezentacja ma ten przywilej, że może zagrać sobie towarzysko i spokojnie przygotować się do najważniejszego meczu. Trudno też ocenić, która z reprezentacji, Czesi czy Szwedzi będzie dla nas łatwiejszym przeciwnikiem. Czesi bez swojego najlepszego strzelca wyglądają raczej jak dziadzio bez zębów. Dlatego może Czesi, ale najpierw muszą uporać się ze Szwedami. Szwedzi pewnie szybko się zregenerują po meczu i będą już tradycyjnie solidnie zorganizowani ale są łatwi do rozpoznania i chociaż ostatni mecz z nimi nie był najszczęśliwszy, to tym razem zaczniemy z pewnością grać na pełnych obrotach od pierwszej minuty a nie będziemy szukać najwłaściwszego ustawienia w drugiej połowie meczu. Zagramy też z dwunastym zawodnikiem. Grałem szalenie ważny mecz z Norwegią na stadionie w Chorzowie 3:0, i pamiętam ten wspaniały, szalony doping naszych kibiców. Wygraliśmy razem i tym razem będzie podobnie. A więc do boju Polsko.