TERAZ FRANCJA

Gra polskiej reprezentacji wzbudza wiele emocji wśród kibiców. Ale okazuje się, że na razie poza zespołem Argentyny, inne drużyny mają z tym sposobem gry, prezentowanym przez nasz zespół kłopot i wychodzimy z tych potyczek z tarczą. Większość dyscyplin sportowych w tym piłka nożna chce pozytywnego wyniku końcowego. Bez względu na piękno gry, bez względu na zadania jakie mają podczas meczu piłkarze, w końcowym rozrachunku liczy się wynik i to jest w tym sporcie na poziomie seniorów najistotniejsze. Co innego rozgrywki dziecięce czy młodzieżowe, gdzie liczy się to jak grają poszczególni zawodnicy a nie to jaki wynik w rywalizacji uzyskają. Mistrzostwa świata generują niewyobrażalne emocje dla wszystkich, czyli dla uczestników turnieju i kibiców. Osiągany cel przykrywa wszelkie niezadowolenia jakie dotyczyć mogą gry piłkarzy, bo jeśli cel jest osiągany to radość z jego osiągnięcia jest tak samo widoczna w szatni jak i na trybunach. Nie będę wymieniał jakie reprezentacje już odjechały do domu, bo to byłoby nie fair, ale większość z nich pozostawiła swoją grą lepsze wrażenie aniżeli to jakie pozostawiła nasza drużyna awansując do strefy pucharowej. I co z tego, większość z nich odjeżdżała ze łzami w oczach i z przekreślonymi marzeniami. A my gramy dalej i nadal możemy mieć swoje marzenia związane z udziałem w tym turnieju. Oczywiście jak w każdym turnieju każdy kolejny poziom na jaki się wchodzi, jest trudniejszy od poprzedniego. Dlatego rywalizacja z reprezentacją Francji jest już niesamowicie wysokim poziomem gry, który można porównać z poziomem gry reprezentacji Argentyny. Ale Francuzi zostali pokonani przez drużynę Tunezji i chociaż selekcjoner chciał ratować się przed porażką wprowadzając na boisko w końcówce meczu swoich najlepszych napastników to nie dał już rady zmienić wyniku i Francuzi zanotowali wizerunkową wpadkę. Każda porażką, pozostawia ślad na zespole, czy chcemy czy nie ten mit niepokonanego zostaje przetrącony. I nikt nie słucha alibi w postaci nie tych nazwisk jakie wystąpiły, bo kibica mało obchodzi kto gra, byle mecz był wygrany. A Francuzi meczu nie wygrali i jeśli są tak dobrzy jak ich ostatni mecz, to kto wie co może się wydarzyć w niedzielę. Polska reprezentacja ma wielkie rezerwy, jakich jak na razie nie musiała ujawniać, więc może to właśnie na ten mecz wszyscy czekamy, bo jeśli wygramy z Francją, to już wszystko w tym turnieju będzie dla nas możliwe. A więc do boju Polsko.