POROZMAWIAJMY O FUTBOLU

Reprezentacja Polski szykuje się do dwumeczu, który może zadecydować o tym, czy awans do finałów ME będzie nadal realny. Tymczasem najmniej się pisze i mówi o futbolu a najwięcej o tym co było i co kto ma do powiedzenia o wszystkim co dzieje się wokół drużyny a nie o samych meczach. Tymczasem najważniejszy jest obecnie dobry klimat w zespole i wokół niego, a nie służy temu wypominanie niedociągnięć organizacyjnych wokół reprezentacji czy w samej drużynie. Do konfliktu lekarza i masażysty z Grzegorzem Krychowiakiem doszły teraz niesnaski Roberta Lewandowskiego z jednym z naszych bramkarzy a jakby tego było zbyt mało, to jeszcze zaczepiony został Prezes PZPN i grupa członków zarządu. Szatnia i gabinety prezesa to miejsca w jakich rozwiązuje się wszelkie problemy a nie poprzez media, bo tylko podkręca się atmosferkę i czasem niewielkie problemy urastają do rangi otwartego konfliktu. Fernando Santos odciął się od problemu lekarza kadry z Krychowiakiem twierdząc, że to nie jego problem. Nie zgadzam się z tym. Wszystko co dotyczy reprezentacji prowadzonej przez Santosa, a w takiej są lekarz, masarzysta i piłkarz, musi być również problemem trenera i tylko on może, a właściwie musi wszelkie tego typu niesnaski rozwiązać w kilka sekund dla dobra drużyny. Stara przypowieść trenerska mówi, że jeśli w ekipie jest osoba, która tworzy problemy to lepiej się jej pozbyć rok za wcześnie aniżeli dzień za późno. A tu im bliżej meczów tym więcej się będzie pisać o wszystkim co może się dziać wokół Kadry i w samej Kadrze, a nie o meczach i sposobie ich rozegrania. Najwyższy czas zacząć dyskutować o futbolu, bo o ile pierwszy mecz na PGE Narodowym im Kazimierza Górskiego powinien przynieść łatwe trzy punkty, to później trzeba będzie się przygotować na trudniejszy mecz w Albanii. Aby zdobyć komplet punktów w tym dwumeczu, potrzebna jest znakomita atmosfera w drużynie i wokół niej. Dlatego wszelkie tematy wokół-reprezentacyjne warto schować do szuflad i skoncentrować się wyłącznie na walce o punkty. Rozmawiajmy o futbolu, bo w przypadku naszej drużyny, akurat jest o czym dyskutować. Wierzę w mądrość naszych piłkarzy i doradców selekcjonera bo jak widać on sam nie za bardzo chyba wie co się wokół niego i w prowadzonej przez niego drużynie dzieje.