NIEOBECNI MIMO POWOŁAŃ

PZPN poinformował, że Arkadiusz Milik i Piotr Zieliński nie zagrają w finałach ME -U-21 jakie odbędą się niebawem w Polsce. Nie wyraził zgody na to ich obecny klub, który skorzystał z klauzuli, że finały nie są oficjalnym terminem FIFA. To w zasadzie bez znaczenia na co powołuje się klub, który nie puszcza piłkarzy na ważną imprezę. Oczywiście U-21 to nie Narodowa reprezentacja i rozgrywki U-21 nie wszędzie mają swoją rangę ale akurat w Polsce zależy nam bardzo na sukcesie, jaki ta drużyna może odnieść, bo mamy silną generację młodych piłkarzy. W tym wieku niby nie ma piłkarzy niezastąpionych, ale doświadczenie obu zawodników, którzy stali się w ostatnim czasie zawodnikami podstawowymi w reprezentacji seniorów, z pewnością dodałoby jakości naszej, młodej drużynie. Trudno jest dyskutować z klubami, które nie chcą puszczać zawodników na mecze Kadry, ale jest to z pewnością jakieś niedociągnięcie na łączach między PZPN a klubem. Miałem takie sytuacje podczas mojej pracy z Kadrą, kiedy różnych piłkarzy nie chciały kluby zwolnić na mecze reprezentacji. Piotr Świerczewski nie miał zgody swojego ekscentrycznego prezesa, aby przyjechać na mecz towarzyski i po długich wieczornych rozmowach bezpośrednio z prezesem Olympique Marsylia, okazało się, że udało się nam domówić tak dobrze, że piłkarz przyleciał do Polski samolotem prywatnym prezesa i wziął z sobą na pokład jeszcze Jacka Bąka. Ten sam samolot odwiózł piłkarzy po meczu i wszystko było o.k. Takich rozmów były dziesiątki, bo często zdarzało się, szczególnie kiedy zbliżał się termin gry towarzyskiej, że trenerzy czy prezesi chcieli zwolnić z tego obowiązku swoich piłkarzy. Tylko raz zdarzyło mi się tak, że nie mogłem nic zrobić i było to w pierwszym meczu reprezentacji jaki prowadziłem w styczniu przeciwko Hiszpanii.  Termin nie FIFA i żaden klub zagraniczny nie chciał zwolnić piłkarzy. Rozmawiałem z trenerami, rozmawiałem z prezesami i nic to nie dało. Zagraliśmy selekcją krajową z lekkim retuszem piłkarzy klubów zagranicznych i zawsze będę miał wielki szacunek dla tamtej selekcji, dla piłkarzy którzy w tym meczu zagrali i dla trenerów, przede wszystkim krajowych, którzy zwolnili zawodników na wycieczkę w styczniu do Hiszpanii. Jednocześnie z ramienia UEFA Technical Team byłem obserwatorem dwóch finałów ME reprezentacji U-21. W pierwszym przypadku zwyciężyli Niemcy z Ozilem, Khedirą, Boatengiem czy Neuerem a w drugim zwyciężyli Hiszpanie z Alcantarą, Matą czy Herrerą i zespoły, w których grali piłkarze już ukształtowani, którzy mieli swoje miejsca w pierwszych reprezentacjach swoich krajów, w zasadzie nie odegrały większej roli. Wierzę w naszą młodą drużynę, bez względu na to, czy będzie w niej grał Milik i Zieliński czy nie. Warto tej drużynie kibicować bo wielu tych młodych piłkarzy będzie niebawem stanowić trzon naszej drużyny Narodowej.