BARTOSZ KUREK NAJLEPSZYM SPORTOWCEM W POLSCE W 2018 ROKU

Gala wieńcząca wybór najlepszego sportowca w Polsce od zawsze była wielkim wydarzeniem w środowisku sportowym. Znaleźć się w elitarnej dziesiątce wyróżnionych to już wielka nobilitacja, ale zwyciężyć w tym Plebiscycie, to wielka sprawa. W tym roku trudno było sobie wyobrazić, że na najwyższym podium stanie ktoś poza dwójką Bartosz Kurek i Kamil Stoch. Wygrał siatkarz i zrobił to z klasą podkreślając wielkość Stocha. Dla mnie laureata tego Plebiscytu w 2001 roku, ważne było kto wejdzie do elitarnej grupy trenerów, opuszczających Galę za statuetką i tytułem najlepszego trenera w Polsce. Wygrał szkoleniowiec siatkarskiej reprezentacji Vital Heynen. Wystąpienie tego szkoleniowca wspomagane grupą jego zawodników, było najweselszą częścią na scenie. Natomiast bardzo dobre wystąpienie miała żona Kamila Stocha, Ewa Bilan-Stoch.  Niestety nie wszystko było wesołe i beztroskie na scenie. Przypomnienie kariery Królowej Polskiego Sportu śp Ireny Szewińskiej było oglądane z wielkim szacunkiem i na stojąco przez uczestników Gali. Znakomicie wkomponowała się w atmosferę na sali, Maryla Rodowicz, która odśpiewała nastrojową piosenkę na cześć naszej zmarłej Legendy Sportu. Ocierał łzy Janusz Szewiński, emocje udzieliły się wszystkim. Ten smutny akcent przypomniał nam o wielu mistrzach, którzy odeszli i którzy już nigdy nie zatańczą z nami na kolejnej Gali. W dziesiątce najlepszych przeważali przedstawiciele lekkiej atletyki i oczywiście siatkarze, którzy mieli znakomity sezon, zakończony zdobyciem mistrzostwa świata. W odwrocie piłkarze. Robert Lewandowski na dziewiątym miejscu i chociaż żartowała sobie z tego miejsca żona Roberta, Anna Lewandowska podkreślając, że dziewiątka to numer, który bardzo lubi nasz czołowy piłkarz, to jednak trudno było piłkarzom wcisnąć się do tej elitarnej grupy polskich sportowców. Do tradycyjnej jajecznicy nie doczekaliśmy. Wyszliśmy z hotelu około czwartej nad ranem, ale wiele osób bawiło się w najlepsze na parkiecie, więc należy sądzić, że wielu z nich dotrwało do śniadania. Osobiście stawiłem na siatkarzy. Wszystkie panie tradycyjnie w pięknych kreacjach. Jak zwykle pięknie prezentowała się Anita Włodarczyk, dla której była to już dziewiąta statuetka w jej karierze. Gala zorganizowana bardzo dobrze i chociaż telewizja też ma swoje prawa, co nie jest bez znaczenia dla płynności programu i atmosfery na sali, to każdy mógł być znaleźć coś dla siebie. Plebiscyt już za nami, najlepszy sportowiec w Polsce w 2018 roku już wybrany. Obyśmy wszyscy byli w tak samo dobrej formie za rok.