Real Madryt pokonał Atletico 3:0 w pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów. To poważna zaliczka przed rewanżem ale co ważniejsze, było to zwycięstwo bezdyskusyjne w meczu w którym od pierwszej do ostatniej minuty, dominował na boisku Ronaldo i jego partnerzy z Realu. Trzy bramki zdobyte przez Cristiano Ronaldo, tylko potwierdzają jego wielką formę, bo najlepszy piłkarz na świecie, nie musi niczego i nikomu udowadniać. Jest klasą sam dla siebie, wielki i niepowtarzalny. Real generalnie jest w wysokiej formie i grę wielu piłkarzy w tym zespole ogląda się z wielką przyjemnością. W dniu jutrzejszym obejrzymy kolejnych półfinalistów LM i będzie można porównać ich grę do gry Realu oraz formę prezentowaną przez Juventus czy Monaco. Bez względu na to jak wyglądać będzie jutrzejszy mecz, trzeba będzie zagrać w finale lepiej niż ”galaktycznie” w meczu finałowym, jeśli napotka się tam zespół Realu, a po dzisiejszym meczu wszystko na to wskazuje. Oczywiście nie wolno przekreślać szans Atletico przed rewanżem, bo niedawno Barca odrobiła czterobramkową stratę, ale trzy bramkowa zaliczka Realu wydaje się nie do odrobienia dla Atletico. Real w zasadzie nie miał słabego punktu w zespole, a obie drużyny tak ładnie obstawiały poszczególne sektory boiska, że wydawało się, jakby w każdym zespole grało nie jedenastu piłkarzy ale było ich trzy razy więcej. To znakomity wyznacznik pracy dla wszystkich drużyn, bo nie wystarczy grać dobrze w piłkę i być dobrze wyszkolonym zawodnikiem. Należy włożyć w każdy mecz serce, zaangażowanie i poświęcenie się dla dobra zespołu i klubu, poczuć radość z ciężkiej pracy jaką należy wykonać, bo trzeba przebiec kilkanaście kilometrów i to nie truchcikiem ale sprintem w rywalizacji bezpośredniej z przeciwnikiem. Wspaniały mecz, wzorowa praca piłkarzy i o klasę lepszy Real od Atletico. Wielki Ronaldo, który szuka sobie pozycji strzałowych i którego szuka w szesnastce piłka oraz koledzy z drużyny. Jeśli uda się im utrzymać taką formę do finału, to oglądaliśmy zdobywcę pucharu LM, bo nie ogrywa się takiego zespołu jak Atletico 3:0 codziennie, a Real tego dokonał.
