WIELKI RONALDO

Robił różnicę w Realu Madryt i bez niego Real nie istnieje. Pracę stracił Solari i już zmienił go Zinadine Zidane co wlało odrobinę nadziei w serca kibiców. Ale czy rzeczywiście problem leżał po stronie trenera, okaże się niebawem. W meczu w Turynie nie istniało Atletico, a chwalony przeze mnie wielokrotnie Griezmann był cieniem zawodnika, którego pamiętam z wielu meczów w klubie i reprezentacji. Juventus zagrał znakomicie, nie dopuścił zespołu z Hiszpanii do żadnej pozycji, z której można było mieć nadzieję na zdobycie bramki. Ale pulę zgarną Ronaldo. Ustrzelić hattricka w takim meczu, to najkrótsza charakterystyka wspaniałej dyspozycji i gry tego piłkarza. Ronaldo jest wielki, Ronaldo takim meczem spłaca się Juventusowi i przenosi klub do kolejnej rundy deklasując Atletico, z którym wygrać nie jest łatwo a co dopiero odprawić ich do domu z bagażem trzech bramek. Wydawać by się mogło, że Atletico nie próbowało, że było zmęczone, że niechętnie skłaniali się do ciężkiej pracy, ale to wszystko można włożyć między bajki. Tak się gra jak przeciwnik pozwala, a w tym dniu piłkarze Juventusu nie pozwolili zawodnikom Atletico skonstruować nic, co byłoby godne zapamiętania. A już faul w polu karnym w momencie gdy wynik 0:2 jeszcze nie przesądzał niczego, jest nie do wytłumaczenia i pokazuje, że nie wszyscy piłkarze myślą racjonalnie grając z tak wielkim stresem na barkach. Włosi grają dalej po trzech golach Ronaldo i jak znamy emocjonalnie reagujących Włochów, media oszaleją jutro na jego punkcie. W takiej sytuacji, bardzo chciałbym aby do finału doszły Juventus i Barcelona, bo po raz kolejny bylibyśmy świadkami pojedynku Ronaldo kontra Messi, bo dla mnie wciąż ci dwaj zawodnicy są najlepszymi graczami na świecie, bez względu na to, czy w plebiscytach zajmują pierwsze miejsca, czy też wyprzedzają ich tacy gracze jak Modrić czy Griezmann. Nasz Wojciech Szczęsny bezrobotny w bramce, co tylko dobrze świadczy o grze w defensywie Juventusu i wystawia fatalną opinię napastnikom Atletico. Z przyjemnością ogląda się tak zmotywowaną drużynę jak Juve, mimo że przecież gra w niej wielu doświadczonych piłkarzy. Jeśli utrzymają taką dyscyplinę i charakter jaki narzuca drużynie Ronaldo, to będą mieli wszelkie szanse aby zagrać w finale. Dzisiaj cieszy się Turyn a po odpadnięciu wcześniej Realu, pogrążony w rozpaczy jest już cały Madryt. Liga Mistrzów pozostawia najlepszych w grze i nie toleruje chwilowych słabości. Juventus Turyn gra dalej a w nim Wojciech Szczęsny i to cieszy najbardziej, tym bardziej, że jeszcze inni nasi Kadrowicze nadal są w grze.