LEGII ŁATWIEJ W PUCHARACH ANIŻELI W LIDZE

Mistrz Polski Legia Warszawa reprezentuje nasz futbol klubowy w europejskich pucharach na poziomie eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Polski zespół był faworytem w dwumeczu z mistrzem Finlandii, ale to jak spokojnie i jak łatwo Legioniści pokonali Finów, pokazuje, że czasem poziom przeciwników w europejskich pucharach jest zdecydowanie niższy aniżeli poziom prezentowany przez drużyny w polskiej Ekstraklasie. Dziewięć zdobytych bramek w dwumeczu to wystarczające świadectwo różnicy klas dzielącej obydwa zespoły. Oczywiście można powiedzieć, że powrócili do drużyny w meczu rewanżowym Michał Pazdan w obronie i Michał Kucharczyk w ataku, co zdecydowanie wzmocniło zespół, ale również w pierwszym meczu wyjazdowym,  bez tych piłkarzy, Legioniści też całkowicie dominowali i kontrolowali przebieg meczu. Biorąc pod uwagę, że znamy już kolejnego przeciwnika Legii i będzie nim mistrz Kazachstanu, który będzie odrobinę silniejszy aniżeli mistrz Finlandii, a największą trudnością będą sprawy logistyczno-organizacyjne w wyprawie do Kazachstanu a nie wyłącznie sportowe, to należy mieć nadzieję, że ponownie obejrzymy raczej łatwe mecze Legionistów w tej fazie eliminacji. Tym razem drużyny grające w europejskich pucharach, już nie będą miały komfortu tracenia zbyt wielu punktów w meczach ligowych, albowiem już nie gra się o pół czy półtora punktu w naszej lidze ale o jeden i o trzy, czego nie będzie już tak łatwo odrobić, jak w poprzednim sezonie. Amatorzy z Finlandii, słowami ich trenera przyjechali do Warszawy aby spróbować ”namieszać”. Trener chyba myślał z tym namieszaniem o czasie po meczu, bo na boisku na jakiekolwiek mieszanie Finowie nie mieli żadnego pomysłu ani umiejętności. Dwa bardzo wysokie zwycięstwa Legii, to dobre świadectwo mistrza Polski, które pójdzie jako przesłanie w piłkarską Europę, oby takie same przesłania, wysłały jutro kolejne polskie drużyny Lech i Jagiellonia, bo chociaż przeciwnicy są trochę silniejsi aniżeli ten, na którego trafił mistrz Polski, ale obydwa zespoły są zdecydowanie w zasięgu naszych drużyn, co potwierdziły pierwsze mecze wyjazdowe. Legia w kolejnej rundzie eliminacji do fazy grupowej Ligi Mistrzów, teraz czas na awans kolejnych polskich drużyn.