CHRONIĆ GWIAZDY

Neymar szarpany za koszulkę, kopany, popychany, przewracany. Bezradnie rozkładał ręce patrząc na sędziego, ale meksykański arbiter był niewzruszony i holował najbardziej agresywnego piłkarza szwajcarskiego Behramiego aż do siedemdziesiątej minuty, kiedy wreszcie pokazał mu żółtą kartkę a trener Petkovic w obawie przed kolejną żółtą kartką, zdjął szybko agresywnego piłkarza z boiska. Ale Neymar już się nie pozbierał, sfrustrowany kończył mecz w słabym stylu z wielkimi i całkiem zasłużonymi pretensjami do sędziów. Jednak nawet z takim kłopotem, jak wyłączenie Neymara, Brazylia powinna mecz wygrać. Po stracie bramki, niepotrzebnie Brazylijczycy oddali inicjatywę Szwajcarom, którzy po rzucie rożnym zdobyli wyrównującą bramkę. Wynik remisowy utrzymał się do końca meczu, chociaż w drugiej połowie Brazylijczycy stworzyli sobie wystarczająco wiele sytuacji, aby zwyciężyć. Byli nieskuteczni, nie potrafili zdobyć bramki strzelając nawet z bliskiej odległości i pretensje mogą mieć tylko do siebie samych. Mogą oczywiście szukać usprawiedliwień, że bramkę Szwajcarzy zdobyli po faulu, a sędzia nie dopatrzył się rzutu karnego w podobnej sytuacji, w jakiej Chorwaci otrzymali jedenastkę w meczu z Nigerią. Nie chcemy więcej takich sędziów jak ten z Meksyku, bo gdyby na miejscu Neymara, był Robert Lewandowski i tak często byłby faulowany, mielibyśmy kolosalne pretensje do arbitrów. Jeśli sposobem na grę przeciwko drużynom, gdzie grają wielkie gwiazdy, jest eliminowanie ich z gry w niesportowy sposób, to już trzeba zacząć się martwić. Mam jednak nadzieję, że sędzia z Meksyku, to tylko wypadek przy pracy i najlepsi piłkarze będą chronieni, a ci którzy mają za zadanie obrzydzić im grę, będą opuszczać boisko szybko. Nikt nie chciałby widzieć ponownie takiego faulu, jaki wyeliminował z gry Ronaldo w meczu finałowym mistrzostw Europy. Nie był to faul przypadkowy, ale zrobiony z premedytacją, ale niestety boisko musiał opuścić faulowany, a nie ten który faulował. Tam również sędzia nie sięgnął po czerwony kartonik, ale na szczęście Portugalia poradziła sobie z Francją i zdobyła mistrzostwo Europy. A swoją drogą, remis Argentyny, porażka Niemiec i remis Brazylii, kto tak typował stał się bardzo bogatym człowiekiem.