SUKCES NASZEJ REPREZENTACJI MŁODZIEŻOWEJ

Reprezentacja młodzieżowa wywalczyła awans do finałów ME. Trudno się było spodziewać po pierwszym meczu przegranym w Polsce 0:1 z reprezentacją Portugalii, że nasi młodzi Kadrowicze zagrają tak skutecznie w meczu rewanżowym i potrafią zwyciężyć 3:1. W futbolu juniorskim i młodzieżowym, wszystko jest możliwe. Młodzi piłkarze nie mają ustabilizowanej formy, raz zagrają słabo, raz znakomicie. I tak właśnie się stało w tym przypadku. Poza ostatnią fazą meczu w Zabrzu trudno było wyciągnąć cokolwiek optymistycznego z gry naszej drużyny. Ale końcówka meczu pokazała, że można zdominować Portugalczyków, zepchnąć ich do głębokiej defensywy i gdybyśmy mieli odrobinę więcej szczęścia, to już w Zabrzu byłby bardziej pozytywny wynik. Te ostatnie minuty meczu w Zabrzu dały z pewnością pozytywnego kopa naszej młodzieży. Uwierzyli w siebie, we własne umiejętności, rzucili na szalę poświęcenie dla zespołu i zaskoczyli tym znakomicie Portugalczyków. Zdobyli szybko trzy bramki, a później kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku i mimo, że stracili bramkę, to nawet przez moment nie było zagrożenia, że awans do finałów ME może wymknąć się naszym piłkarzom z rąk. To dobry wynik i sukces drużyny prowadzonej przez Czesława Michniewicza. Nasza drużyna zagrała zespołowo, dodała element determinacji w grze o zwycięstwo, a przy skutecznej grze w ataku i skutecznej obronie musiał przyjść dobry wynik. Zespół gra nierówno. Potrafi zaskakiwać in minus i mieć gorsze wyniki ze słabymi przeciwnikami, aby za chwilę zaskoczyć pozytywnie i zdobywać cenne punkty z teoretycznie silniejszymi od nas. Ten wynik i zwycięstwo i awans pokazuje, że polskie szkolenie znowu święci triumfy. Portugalia jest zwykle dawana nam jako wzór szkolenia młodych piłkarzy, a nasi młodzi zawodnicy pokazali, że nie tylko nie są gorsi jako zespół, ale potrafią wyrzucić za burtę finałów ME drużynę portugalską. Szacunek dla polskich trenerów klubowych, szacunek dla zawodników. Dali nam wiele radości tym awansem, a niektórzy z nich z pewnością zapukają niebawem do drzwi reprezentacji Narodowej. W historii każdego zespołu, są mecze które budują sukces, budują drużynę, pogłębiają wiarę we własne możliwości i przesuwają wartość zespołu na zdecydowanie wyższy poziom. Oby takim meczem dla tej młodej drużyny był właśnie mecz w Portugalii, bo wtedy i na finały ME będziemy jechać z większą wiarą w sukces.