PARA BUCH KOŁA W RUCH

Polska reprezentacja pokonała reprezentację Ukrainy 3:1. To ważne zwycięstwo, bo Ukraińcy są solidnym zespołem i ograć ich nigdy nie jest łatwo. Zespół zza naszej wschodniej granicy pokazał dobry, techniczny futbol, ale w piątkowym meczu nie był w stanie zatrzymać bardzo skutecznie grających naszych piłkarzy. Dwie bramki zdobyte przez nasz zespół po stałych fragmentach gry i jedna po sprytnym uderzeniu Zielińskiego zapewniły nam zwycięstwo i spowodowały, że zdecydowanie optymistyczniej zaczynamy myśleć o zbliżających się finałach mistrzostw Europy.Prócz wielkiej radości ze zwycięstwa widzieliśmy smutne obrazki. Najsmutniejszym był uraz Arkadiusza Milika, który już na początku meczu musiał opuścić boisko z powodu urazu stawu kolanowego i w tym momencie wiadomo było, że nasz selekcjoner nie będzie mógł brać Milika pod uwagę na finały mistrzostw Europy. Z boiska z mniejszymi urazami schodzili również dobrze prezentujący się Taras Romańczuk i Nicola Zalewski. To również mało optymistyczny znak, bo na tak trudny turniej jakim są finały mistrzostw Europy, nie można jechać z żadnymi urazami mięśniowymi, bo dadzą one o sobie znać w najbardziej zaskakującym momencie. Z pewnością wygranym tego spotkania jest Kacper Urbański, który zmienił na boisku Milika i pokazał, że drużyna będzie mogła na niego liczyć. Oczywiście trudno jest wpadać w przesadny zachwyt, bo młody piłkarz brał grę na siebie, nie tracił piłek i czuł się pewnie na boisku ale pytanie było, czy grając na tej pozycji, na jakiej ustawił go selekcjoner, będzie mógł mocniej zapisać się w drużynie, bo jeśli oceniać go jako napastnika, to niewiele się wydarzyło w jego wykonaniu, a jeśli oceniać go jako piłkarza środka pola, to zaakcentował, że potrafi utrzymać się przy piłce i skutecznie podtrzymać atak, ale czy to wystarczy dzisiaj na wymogi reprezentacji, trudno ocenić. Z pewnością piłkarz pokazał duży potencjał piłkarski i z pewnością reprezentacja będzie miała z gry tego zawodnika jeszcze wiele radości, oby tylko jego talent rozwijał się tak dynamicznie jak dotychczas. Dobry mecz Buksy i ważne interwencje Skorupskiego, to kolejne plusy tego widowiska. Dwoili się i troili Piotr Zieliński i Sebastian Szymański dlatego ich występ też należy zapisać po stronie plusów. Generalnie super, że nasza drużyna rozpoczęła swoje przygotowania do finałów ME zwycięstwem. To daje spokój na zgrupowaniu, nie stwarza niepotrzebnych napięć i nie podbija presji. Ale mimo zwycięstwa problemów selekcjonerowi nie ubyło. Poprawiła się bardzo atmosfera wokół reprezentacji i to jest również ważny element układanki selekcjonera przed mistrzostwami. Teraz przed reprezentacją kolejny krok w przygotowaniach mecz z Turcją. Równie trudny przeciwnik jak Ukraina i warto dobrze zagrać, ale na razie to tylko przygotowania, ważne ale nie najważniejsze, bo najważniejsza jest data to 16 czerwca. Gratulacje za dobry początek przygotowań i stworzenie klimatu na dobry występ w finałach mistrzostw Europy. Do boju Polsko.