JASNE, JEDNOZNACZNE REGULAMINY

Otóż okazuje się, że obecne przepisy i regulaminy UEFA i FIFA nijak nie przystają do sytuacji w jakiej znalazł się europejski i światowy sport. To niesamowite, że nagle wszyscy się zorientowali, że w przypadku tak wielkiej agresji jaka dotknęła Ukrainę, nie ma regulaminów, które działałyby w sposób automatyczny wykluczając sportowców rosyjskiego agresora z międzynarodowych zawodów. Nikt nie może być zależny od kogoś, kto ma swoje powiązania czy zobowiązania, które wstrzymują go od natychmiastowych decyzji, nawet jeśli jest to Prezydent FIFA czy UEFA. Piłkarze nie mogą w sposób natychmiastowy rozwiązać kontraktów, reprezentacja Rosji wciąż zajmuje haniebne stanowisko, nie zgadzając się z decyzjami UEFA i FIFA i grożąc palcem, że za chwilę obecne decyzje i tak zostaną zmienione. Kiedy słyszę selekcjonera reprezentacji Rosji, który nie zająknął się o wojnie i agresji Rosji, ale mówi jak mu żal swoich piłkarzy i tego, że nie będą mogli, przynajmniej na razie rywalizować, to szoku nie tylko ja doznaję ale, jestem pewien, że wraz ze mną doznaje tego cały piłkarski świat. Nie będę obrażał rosyjskiego selekcjonera. Jako trener z rodziny selekcjonerskiej, mam wielki szacunek do wszystkich selekcjonerów, bo wiem jak trudny to zawód i jak wielkiej odpowiedzialności nie tylko sportowej ta funkcja wymaga od ludzi, którzy ją sprawują. Ale kiedy słyszę takie wystąpienie selekcjonera reprezentacji Rosji, to wiem, że jeden selekcjoner, został na stałe wykreślony z mojego piłkarskiego notesu. Selekcjoner nie dostrzega, że żadna reprezentacja, no może prócz białoruskiej, z rosyjskim zespołem grać nie będzie a cały sportowy świat oczekuje, że właśnie sportowcy rosyjscy zajmą jednoznaczne stanowisko i staną w pierwszym szeregu tych, którzy będą gotowi powstrzymać tę agresję wewnątrz Rosji. Dlatego panowie prawnicy UEFA i FIFA do roboty, czas na przepisy, które będą jasne i nieuchronne w stosunku do agresorów, najeźdźców i morderców. Dzisiaj wstydzę się, że ktoś taki jak selekcjoner reprezentacji Rosji, sprawuje funkcję, która go tak bardzo przerosła. Przynajmniej FIFA zaoszczędziła selekcjonerowi i jego drużynie międzynarodowego wstydu. Skoro sami nie umieli podjąć takich decyzji, aby natychmiast się wycofać z rozgrywek, to ktoś musiał podjąć te decyzje za nich. Teraz czas na jasne przepisy i regulaminy aby w przyszłości, nie trzeba było czytać tak hańbiących wypowiedzi jak ta, selekcjonera reprezentacji Rosji.