CZERY ZESPOŁY ŚREDNIEJ KLASY

Grupa, w której znalazła się nasza reprezentacja, jest skrojona dokładnie, pod możliwości każdej z drużyn. Nie ma teoretycznie mocniejszych czy teoretycznie słabszych i każdy jest z losowania zadowolony. Oczywiście minimalnie większe szanse mają reprezentacje grające na własnym terenie, dlatego częściej wymienia się w gronie faworytów Rosję i Szwecję. Ale to jest futbol i najlepiej się mają firmy betingowe, bo faworyci wygrywają raczej rzadko. O wszystkim zdecyduje forma w danym dniu, bo do marca teoretycznie jest jeszcze trochę czasu, ale znając realia piłkarskie czas minie błyskawicznie i piłkarze po okresie zimowym będą dochodzić od nowa do wysokiej formy. Marzec nie był najlepszy dla naszej reprezentacji chociaż akurat ja narzekać nie mogę i zawodnicy wyglądali całkiem nieźle przyjeżdżając na zgrupowanie. Rosjanie są w o tyle komfortowej sytuacji, że mają zdecydowaną większość piłkarzy w swojej lidze, więc mogą w ustaleniu z klubami zrobić sobie przerwę w rozgrywkach i na dłuższym zgrupowaniu przygotowywać się do meczu. My takiego komfortu nie mamy, piłkarze przyjadą z różnych klubów w różnych krajach i nijak nie ma szans aby zwołać piłkarzy wcześniej na zgrupowanie. Ważna będzie też logistyka podróży do Rosji z odprawą na lotnisku włącznie, bo różnych zdarzeń można się spodziewać i lepiej być mądrym przed aniżeli po zdarzeniu. Nie mówię tego bezpodstawnie, bo kiedy prowadziłem reprezentację, nie spodziewaliśmy się, że coś nie tak mogło zdarzyć się na lotnisku w Armenii. Ormianie nie mieli żadnych szans na awans więc jechaliśmy spokojnie na ten mecz. Tymczasem okazało się, że jeden z naszych największych rywali w grupie, robił wszystko abyśmy tam stracili punkty i był to jeden z najbardziej brutalnych i brzydkich meczów w jakich uczestniczyłem. Remis okazał się dla nas korzystnym wynikiem i prowadzenia w grupie nie oddaliśmy od pierwszego do ostatniego meczu. Teraz będzie tylko jeden mecz i remis w nim nie wystarczy, do awansu, dlatego każdy nawet najmniejszy detal będzie tutaj ważny. Już nie będę wracał do historycznych pojedynków naszej reprezentacji z reprezentacją NRD, bo zawsze działy się zdarzenia nie mające wiele wspólnego ze sportem i z fair play. Może tym razem wszystko będzie ok, może my byli selekcjonerzy jesteśmy przewrażliwieni ale ponieważ takie zdarzenia miały miejsce to nie wolno ich lekceważyć. A teraz jeszcze Ekstraklasa, puchary i oby spokojne Święta, bo po Nowym Roku zacznie się nerwowe odliczanie do batalii w Rosji.