Złotą Piłkę, najważniejsze trofeum indywidualne dla piłkarzy na świecie otrzymał Luka Modrić. Może nic niezwykłego w tym roku, albowiem zdobył ze swoim zespołem Real Madryt Puchar Ligi Mistrzów oraz doprowadził swoją reprezentację do drugiego miejsca na świecie. To wspaniałe osiągnięcia drużynowe, ale czy na pewno nagroda indywidualna należała się właśnie temu piłkarzowi? Każdy ma swoją ocenę, ja mam trochę inną aniżeli kapituła. Dla mnie najlepszy był Antoine Griezmann. Zdobył z zespołem klubowym Puchar Ligi Europy, zdobył Mistrzostwo Świata a więc ma porównywalne osiągnięcia z Modrićem. Natomiast Griezmann gra w zupełnie innej strefie boiska aniżeli Modrić. Powiedziałbym, że w o wiele trudniejszej. Tam gdzie jest już inne krycie, albowiem piłkarz jest bliżej bramki przeciwnika, częściej przechyla wynik, na korzyść własnego zespołu, zdobywaniem bramek, co jest o wiele trudniejsze aniżeli organizacja gry w strefie środkowej, jaką współtworzy Modrić. Oczywiście obydwaj są wielcy, obydwaj są solidni, ale jeśli miałbym wybrać tego tylko jednego, to zdecydowanie stawiałbym na Griezmanna. Nawet dlatego, że jego sposób gry jest najbardziej zbliżony do Ronaldo i Messiego, którzy do niedawna niemal etatowo kolekcjonowali Złotą Piłkę. Mistrzostwa świata są raz na cztery lata, puchary klubowe są co roku, dlatego osobiście wybrałbym piłkarza z zespołu mistrzowskiego, tym bardziej, że w pierwszej dziesiątce nominowanych było ich wielu. Ale cóż, każde rywalizacje i wybory rządzą się własnymi prawami, a ponieważ robił to France Football, to trudno z nimi się nie zgadzać. Patrzę też na wybór z zupełnie innej strony. Gdybym miał możliwość sprowadzić do swojego zespołu jednego z tych dwóch piłkarzy, to mój wybór padłby na Antoine Griezmanna, bo taki piłkarz, biorący na siebie ciężar gry w strefie tuż przed bramką przeciwnika a do tego ma łatwość zdobywania bramek, jest dla każdego szkoleniowca bezcenny. Dlatego dla mnie Antoine Griezmann, chociaż oczywiście szanuję umiejętności i osiągnięcia tegoroczne jakie miał Luca Modrić.