Legia gra dalej w europejskich pucharach chociaż nie w tych wymarzonych, w których grać powinna. Liga Mistrzów odjechała niestety, a dobrym przystankiem okazał się poziom Ligi Europy. Jagiellonia gra dalej w Lidze Europy po remisie 4:4 w meczu wyjazdowym z Rio Ave. I mimo, że w Portugalii nie grywa się łatwo, to Jaga pokazała charakter i znakomitą skuteczność. To wielka radość dla kibiców w Białymstoku i całej rodziny piłki nożnej w Polsce, bo obejrzymy kilka kolejnych ciekawych meczów. Lech gra dalej po zwycięstwie 3:1 nad drużyną z Soligorska i mimo, że przechylił szalę zwycięstwa w dogrywce, to nie zmienia to faktu, że cel został osiągnięty. Oczywiście wiele osób będzie kręcić nosem, że poziom prezentowany przez nasze drużyny był daleko odbiegający od oczekiwanego przez kibiców, ale trzeba umieć się cieszyć ze zwycięstw, tym bardziej, że są to sukcesy na arenie międzynarodowej. Odpadł tylko zabrzański Górnik, ale młoda ekipa piłkarska z Zabrza dopiero dojrzewa na takim poziomie i ten występ w europejskich pucharach można potraktować jako nagroda za dobry sezon i nabieranie doświadczeń na przyszłość. Mogliśmy śledzić na żywo mecz poznańskiego Lecha i chociaż mimo wielu sytuacji jakie drużyna z Poznania sobie stworzyła nie mogliśmy cieszyć się z awansu do kolejnej rundy w regulaminowym czasie, i dopiero dogrywka rozstrzygnęła losy tego meczu. Oczywiście nie można wpadać w zachwyt, tylko z faktu, że nasze trzy drużyny reprezentują dalej polski futbol na międzynarodowej arenie. Przeciwnicy byli w naszym zasięgu i najważniejsze, że nasze zespoły potrafiły to wykorzystać. Gratulacje dla całej trójki i trzymamy kciuki za więcej, chociaż wiadomo, że w każdym kolejnym meczu będzie naszym zespołom coraz trudniej. Dzisiaj się cieszymy, a w sporcie trzeba umieć żyć chwilą i cieszyć się z każdego sukcesu. Po tych małych sukcesach, zespoły będą wystawione na wielką próbę dobrego przygotowania fizycznego. Grać będą teraz w Ekstraklasie i w europejskich pucharach co trzy dni, a to jest najprostszy egzamin dojrzałości boiskowej dla każdej z drużyn.