Na konferencji prasowej oficjalnie przedstawiony został nasz nowy selekcjoner Jerzy Brzęczek. Poznaliśmy również skład sztabu, jaki będzie z nim współpracował. Trudno zrozumieć, że na wielu forach, czy w wielu mediach odbywa się niewybredna krytyka selekcjonera i jego ludzi, zanim jeszcze rozpoczęli pracę. Każdego bronić mogą wyłącznie wyniki. Wiadomo, że Polska to nie Francja czy Brazylia, ale utalentowanych zawodników u nas nie brakuje. W przypadku każdego selekcjonera liczy się umiejętność szybkiego przestawienia się z pracy klubowej na reprezentacyjną. To jest kluczowe, bo nagle każde słowo, każda decyzja, każdy ruch mają wymiar międzynarodowy, bo rywalizacja odbywa się tylko z reprezentacjami innych krajów. Śp Kazimierz Górski nie miał znaczących sukcesów w rywalizacji klubowej a po sukcesach, jakie miał z drużyną Narodową został legendą dla wszystkich pokoleń szkoleniowców w Polsce. Nigdy nie wiadomo, jak poradzi sobie trener na funkcji selekcjonera. Najważniejsze aby nie dał się zepchnąć z obranej przez siebie drogi i z autorskiego pomysłu na drużynę. Słuchać musi wszystkich ale decydować sam, w każdej sytuacji, tej bardzo radosnej i tej kontorwersyjnej. Właśnie zakończyła się konferencja trenerów z dypolmami UEFA PRO i UEFA A w Łodzi. Szkoda, że PZPN nie wpadł na pomysł aby konferencję z przedstawieniem selekcjonera zrobić właśnie w Łodzi a na krzesełkach w Atlas – Arenie, prócz dziennikarzy zasiedliby najepsi szkoleniowcy w Polsce. To byłoby dobre doświadczenie dla wszystkich, którzy marzą o tym, aby kiedyś dostąpić takiego zaszczytu. Jerzy Brzęczek był pierwszego dnia na części konferencji, krótko wystąpił i schodząc z mównicy żegnany był gromkimi oklaskami i aplauzem kolegów trenerów. Tu nikt nie ma w głowie krytykowania, tylko każdy deklaruje selekcjonerowi i jego ludziom pomoc. Jednomyślnie zaakceptowany został skład sztabu reprezentacji i wszyscy mają nadzieję na kolejne dobre lata drużyny reprezentacyjnej. Trzymamy mocno kciuki za reprezentację i jej selekcjonera, który staje przed zadaniem trudnym ale wykonalnym i nikt dzisiaj nie może powiedzieć,jaka przyszłość czeka Jerzego Brzęczka. Zdecydowana większość działań reprezentacji zależy wyłącznie od niego samego. I dobrze żeby spotykał się często ze środowiskiem szkoleniowców, bo tu zawsze może liczyć na przychylność i największe wsparcie.