Przy okazji przyjmowania życzeń miałem wczoraj przyjemność rozmawiać z bardzo wieloma znajomymi, na temat tego jak ważnym elementem naszego życia jest oglądanie na żywo sportu oraz innych programów związanych z szeroko rozumianą sztuką i kulturą.Bardzo dobra, wpływająca na emocje sztuka teatralna, z okazji 75 rocznicy powstania w Getcie, przykleiła nas do ekranów telewizyjnych. Chociaż była to sztuka teatralna sprzed dwóch lat, to nie widzieliśmy jej wcześniej i wywarła na nas ogromne wrażenie. I właśnie takich momentów poszukujemy, które odrywają nas na chwilę od tego, czym żyje dzisiaj świat i Polska, i od tego wszystkiego co siedzi nam w głowach. Zapomnieć chociaż przez chwilę, przez godzinę, przez dzień, o wszystkim co jest dla nas dzisiaj przykre, mimo że teatr telewizji pokazał też tragiczny historycznie temat. Wszyscy moi znajomi nie tylko ze środowiska sportowego, są zadowoleni, że mogli obejrzeć powtórki wielu bardzo dobrych meczów i zawodów sportowych, ale jak podkreślano, znając wynik, to tak jakby lizać, lizaki przez szybkę ekranu. Brak emocji, które daje niewiadoma końcowego wyniku meczu, powoduje, że oglądamy te powtórki z przyzwyczajenia do oglądania wydarzeń sportowych, a nie z chęci ich oglądania, bo gdyby jakikolwiek sport szedł na żywo, to nikt by na powtórki sportowe do innych kanałów się nie przenosił. Może ruszymy z futbolem niebawem, może wcześniej aniżeli piłka nożna ruszą wyścigi konne i to wszystko będzie na ekranach telewizorów i okienkach internetu. Wszystko oczywiście przy pustych trybunach, a więc swój boom będzie przeżywać i tak mocno oglądana telewizja. Tak, jak dawniej najważniejsze wydarzenia sportowe skupiały około dziesięciu milionów widzów, to teraz jest szansa aby skupić taką widownię na meczach ligowych i wydarzeniach na Służewcu. Oczywiście nie ma nic ważniejszego aniżeli sprawozdania medyczne, z frontu walki z wirusem, nie ma też nic ważniejszego aniżeli utrzymanie miejsc pracy i powrót do życia dużych i małych firm, ale obok tego ważne jest aby przez chwilę oderwać się od tych codziennie wałkowanych tematów, zdrowotnych, politycznych i ekonomicznych, a takim odgromnikiem jest przekaz artystyczny, rywalizacja sportowa i selekcyjna, którą gwarantują zawody sportowe i selekcjonowanie najlepszych koni do dalszej hodowli. To wszystko przed nami, podparte grubymi księgami dziesiątek wymogów sanitarnych, jakie muszą być spełnione, aby takie wydarzenia mogły mieć miejsce. W pewnym sensie nauczyliśmy się nowego sposobu życia obok wirusa. Mamy wiedzę i świadomość, jak się przed nim chronić i zabezpieczać wyłączając całkowicie jakiekolwiek, nawet najmniejsze ryzyko. Nie przypominam sobie aby tak dotkliwa plaga dopadła nas w okresie powojennym. Moje pokolenie i oczywiście wszystkie młodsze roczniki, nie były zranione pamięcią o tragicznych skutkach wojny. A są w naszym otoczeniu ludzie, którzy pamiętają wojnę, a którzy teraz też muszą się zmagać ze skutkami epidemii. Im w pierwszej kolejności należy się największa pomoc. Dbajmy o osoby starsze i jeśli są w naszym otoczeniu to im pomagajmy. Jeśli nie musisz wychodzić, zostań w domu, dbaj o higienę epidemiologiczną, z myślą o sobie i o innych. Dziękuję wszystkim za życzenia imieninowe, sprawiły mi wiele radości. Ja również życzę abyśmy w dobrym zdrowiu przetrwali zarazę, dla siebie i dla przyszłych pokoleń. Zdrowia życzę.
