Łatwo jest liderować dowolnej organizacji kiedy nie ma ekstremalnie trudnych warunków, w których trzeba podejmować zdecydowane i odważne decyzje, które nie wszystkim muszą się podobać. W takich momentach liderzy powinni wychodzić przed szereg i podejmować szybkie decyzje, w których priorytetem zawsze musi być człowiek. Kiedy patrzyliśmy wszyscy jakie sygnały płynęły do niedawna od ludzi zarządzających futbolem w Europie, trudno było oddzielić tak zwane fake newsy od tego co myślą i mówią naprawdę. Liga Mistrzów i Liga Europy powinny być zatrzymane dużo wcześniej a dyskusja o ewentualnym rozgrywaniu finałów ME jeszcze w czerwcu, czy w ogóle jeszcze w tym roku, podważa zaufanie do zarządzających tym biznesem. Kiedy podjąłem decyzję o tym, że nie wyjadę na mecz Ligi Europy w Turcji a następnie poprosiłem aby odwołać również mój wyjazd do Charkowa na kolejny mecz Ligi Europy, moją decyzję przyjęto ze zrozumieniem, chociaż nie do końca rozumiano dlaczego tak postępuję. Tymczasem zaraz po meczu w Turcji, który odbył się przy komplecie publiczności, UEFA widząc jak przychodzą informacje o zainfekowanych piłkarzach oraz po decyzji kilku klubów, które nie chciały wpuścić do swojego kraju rywali z Włoch, odwołała kolejną kolejkę rozgrywek. Wiem jak trudno jest podjąć decyzję o odwołaniu meczu na poziomie europejskich rozgrywek, bo wiąże się to z ogromnymi stratami finansowymi w klubach i rezygnacji z marzeń, jakie w przypadku różnych klubów mogą być nie do powtórzenia przez najbliższe lata. Ale szefowie klubów widząc ryzyko jakie takie mecze niosą dla piłkarzy i kibiców, podjęli trudne ale prawidłowe decyzje ratując tym może życie a napewno zdrowie tysięcy ludzi. Kilka tysięcy kibiców z Hiszpanii na meczu w Liverpoolu miało małą szansę na wyjście suchą stopą z tego meczu i nie wiem czy ci wszyscy którzy szaleli z radości po zwycięstwie swojego ukochanego klubu, dzisiaj nie zamieniliby łatwo tego sukcesu na to aby być zdrowym. Większość reakcji o odwoływaniu rozgrywek była podejmowana zbyt późno i pandemia rozwinęła się w niewyobrażalny sposób. Oczywiście to nie przez sport rozwinęła się pandemia, ale w kilku krajach wydarzenia sportowe były z pewnością niebezpiecznym miejscem jej rozwoju. Dlatego dzisiejsze decyzje UEFA o jakich dowiemy się po 14,00 są z pewnością dużo spóźnione ale dobrze że będą. Ponieważ rozsądek podpowiada, że wszystko trzeba będzie przełożyć o rok, to też nie jestem pewien czy akurat tak będzie. Bo przecież jeszcze czekają federacje mecze barażowe, które też nie będą mogły być rozegrane i tak dalej podając tylko najbardziej widoczne kłopoty. Straty poniosą wszyscy, dlatego należy przestać myśleć przez pryzmat strat i ekonomii, a myśleć tylno o bezpieczeństwie ludzi, wtedy wszelkie podejmowane decyzje okażą się o wiele łatwiejsze.