Warszawska Legia spokojnie awansowała do kolejnej rundy eliminacyjnej pokonując mistrza Norwegii 2:0 a ogólnie 5:2 w dwumeczu. W obydwu meczach Legia była drużyną zdecydowanie lepszą i zupełnie zasłużenie, jakby w nagrodę spotka się w kolejnej rundzie z mistrzem Estonii. Jak widać ta drabinka jest korzystna dla naszego mistrza i należy oczekiwać, podobnych wyników jak z mistrzem Norwegii. Legia grała mądrze, nie ryzykowała, schowana za podwójną gardą spokojnie czekała na rozwój wypadków oraz na kontry. Norwegowie nawet potrafili sobie stworzyć klarowne sytuacje, ale kiedy nie ma jakości w formacji ataku to nawet najlepsze sytuacje okazują się zbyt trudne aby zamienić je na bramki. Mistrz Norwegii i mistrz Estonii to tacy przeciwnicy aby można było spokojnie wejść w trudy dalszych eliminacji. W Legii są piłkarze, którzy mają tak zwany łatwy gol i to oni zdobywają bramki w pierwszych meczach. Oczywiście naszym drużynom w tym roku jest łatwiej walczyć w europejskich pucharach. Po blamażu reprezentacji w finałach ME nikt nie oczekuje spektakularnych wyników po polskich drużynach klubowych. Dlatego łatwiej się gra z pozycji europejskiego outsidera, dla którego każde zwycięstwo na dowolnym poziomie będzie oceniane jako dobry wynik, dający nadzieję, że pooglądamy nasze kluby dłużej w Europie. Finały Euro 2020 rozpieściły kibiców swoim poziomem i emocjami. Dlatego przejście z meczów na oglądanym niedawno poziomie, na nasz krajowy rynek nie jest łatwe dla kibiców. Ale prawdziwy kibic nie zważa na poziom gry swojej ukochanej drużyny. Liczą się zwycięstwa i awanse do kolejnych rund. Rusza za chwilę Ekstraklasa i zanim ruszy to spółka Ekstraklasa podała, że w tym sezonie będzie więcej kasy do podziału. Prawie dwieście pięćdziesiąt milionów robi wrażenie i super, bo przecież nie warto porównywać tych kwot do najmocniejszych lig w Europie, bo trzeba się cieszyć a nie dołować. Znakomitym ruchem w futbolu klubowym jest pozyskiwanie znanych piłkarzy, bo wpływa to znakomicie na atrakcyjność Ekstraklasy. I prócz poziomu gry zespołów będziemy śledzić nowe gwiazdy Ekstraklasy. Trenerzy już mieli swoje lekcje poglądowe podczas Euro i z pewnością każdy wyciągnął dla siebie wiele materiału do własnej pracy. Z pewnością najciekawsze elementy w taktyce gry zobaczymy już niebawem przeniesione na krajowe boiska. Futbol nie znosi próżni a więc za chwilę eliminacje klubowe w europejskich pucharach, później ruszy Ekstraklasa i nadejdą kolejne mecze reprezentacji Polski. Już zacieramy ręce na wiele ciekawych meczów, oby pozytywne emocje były tym razem po naszej stronie.
