Dwie czołowe polskie drużyny, dwa mecze i dwie porażki. Czy to dla nich koniec marzeń o zdobyciu pucharu Ligi Konferencji, czy jeszcze powalczą w rewanżu? Legia zupełnie nie miała pomysłu na grę z tak trudnym rywalem jakim była drużyna Chelsea. Właściwie już dawno nie widzieliśmy Legii tak bezradnej i to w meczu na własnym boisku. Europa wiele mówi o Legii i pozytywnie ale jest to wyłącznie zasługa kibiców. Oprawa przygotowana na ten mecz zrobiła wielkie wrażenie i jest o niej głośno w całej Europie. Kibice górą, zespół bez żadnych szans. I nawet tu nie chodzi o jakość gry poszczególnych piłkarzy ale zespołowo trudno było wyciągnąć z tego meczu cokolwiek pozytywnego. Przez lata widzieliśmy Legię grającą jak równy z równym z najlepszymi drużynami w Europie i to grając wyłącznie polskimi piłkarzami. Tym razem już nie będziemy przez lata wspominać tego meczu, bo 0:3 nie wywołuje pozytywnych emocji i ten mecz nie przejdzie do długiej i wspaniałej historii klubu. W trochę innej sytuacji była Jagiellonia. Mecz wyjazdowy, przeciwnik mocny ale twierdzę, że nie tak dobry jak Chelsea, chociaż grając z czołową drużyną hiszpańską i to na ich terenie, nigdy nie jest łatwo. Nie mniej mimo, że Jagiellonia podjęła bardziej otwarty sposób gry aniżeli Legia, to nie stworzyła sobie sytuacji do zdobycia bramek. Para napastników Pululu – Imaz w tym meczu nie zaistniała, a to oni są największą siłą ofensywną Jagiellonii. Formacja pomocy, zupełnie nie potrafiła zatrzymać hiszpańskich rozgrywających, którzy nie tylko swobodnie rozgrywali ale również stwarzali sytuacje, z których napastnicy zdobywali bramki, lub dochodzili do sytuacji strzałowych. Porażka 0:2 ujmy polskiemu zespołowi nie przynosi i daje odrobinę nadziei na ciekawe widowisko w Białymstoku. Finał tej ligi będzie rozegrany w Polsce, byłoby super gdyby w meczu finałowym zagrała polska drużyna. Trzeba o tym marzyć, bo marzenia mają to do siebie, że czasem się sprawdzają. Trzymajmy kciuki za obie drużyny, chociaż szalka z odrobiną szans przechyla się na korzyść Jagiellonii Białystok.