Najlepsze wyniki w finałach mistrzostw świata, odnosili z naszą reprezentacją trenerzy polscy.Oczywiście powtórzyć sukcesy jakie osiągnęli Kazimierz Górski i Antoni Piechniczek, którzy doprowadzili naszą reprezentację do strefy medalowej, było z roku na rok coraz trudniej, aż doszliśmy do czasów, kiedy sam awans do finałów mistrzostw świata stał się sukcesem samym w sobie. Mimo, że mamy najlepszego strzelca w drużynie i wielu niezłych graczy, to jednak na wielkich turniejach trudno jest nam marzyć o strefie medalowej. Mistrzostwa świata to turniej dla najlepszych, a wystąpić w takim turnieju to marzenie każdego piłkarza. Udziałem w takim turnieju przechodzi się do historii polskiego futbolu a jeśli osiągnie się dobry wynik, to jest szansa, że nazwisko zostaje zapisane na liście legend polskiej bądź światowej piłki nożnej. Dlatego obecna sytuacja w jakiej znalazł się PZPN na trzy miesiące przed barażami o finały mistrzostw świata, jest nie do pozazdroszczenia dla Cezarego Kuleszy, bo już nie chodzi o to, w jaki sposób nastąpi rozstanie z Sousą, tylko jak drużyna zostanie przygotowana do arcy trudnego meczu w Rosji. W Polsce mamy wielu szkoleniowców, którzy z pewnością mogą skutecznie przygotować piłkarzy do czekającej nas batalii. Jest tylko kwestią wyczucia Prezesa na kogo postawi, bo prócz czysto merytorycznego przygotowania do poprowadzenia drużyny, ten szkoleniowiec będzie musiał mieć to coś, czyli zawodowe szczęście. W Rosji nie wygrywa się łatwo. Statystyki przemawiają przeciwko nam, ale po to one są aby je zmienić, tym bardziej, że obecnie mamy lepszy zespół aniżeli Rosjanie. Kwestią nadrzędną jest umiejętne przekonanie piłkarzy, że mogą tego dokonać i zanim jeszcze nadejdą mistrzostwa, to oni pokonując Rosjan, już mogą zapisać się złotymi literami na zawsze w historii polskiej piłki nożnej. Wierzę w polskich trenerów i czas najwyższy aby uwierzył w nich Zarząd PZPN, a wszyscy będziemy ich mentalnie wspierać i dopingować reprezentację do skutecznej pracy. Nowy Rok nowe otwarcie i nowe nadzieje, oby z polskim szkoleniowcem w fotelu selekcjonera naszej reprezentacji.