UEFA Technical Team co roku przygotowuje materiały do podsumowań kolejne edycji rozgrywek i sygnalizuje o aktualnych trendach jakie możemy zauważyć w pracy trenerów z zespołami. Oczywiście najprostsze są podsumowanie dotyczące ustawień na boisku, czasem zmian systemów gry podczas meczów czy z meczu na mecz. Ale to w jaki sposób bronią najlepsze zespoły jest znakomitą lekcją futbolu dla każdego z nas. Kiedy najlepsi zaczynają stosować wysoki, agresywny pressing to nagle może się wydawać, że boisko stało się zbyt małe, zbyt wąskie i brak w nim miejsca na swobodniejsze rozegranie piłki. Już bardzo rzadko oglądamy długie podania, którymi zespoły ratują się przed ryzykiem rozgrywania piłki od własnej bramki. Trenerzy wręcz nakazują aby nie bombardować długimi podaniami od bramkarza, ale powoli, dokładnie, krótkimi podaniami zdobywać teren. Każdy piłkarz, czy obrońca czy pomocnik czy napastnik, musi umieć dzisiaj przyjąć piłkę pod agresywnym kryciem broniącego, a następnie jej nie stracić i poprowadzić akcję dalej. Tego nie nauczy się nikt w wieku seniora, tylko musi to był dobrze przygotowane jako umiejętność gry od najmłodszych lat szkolenia. Umiejętność rozgrywania małych fragmentów gry stała się kluczowym elementem w wyszkoleniu piłkarzy. Oczywiście sama umiejętność takiego sposobu gry nie wystarczy. Mimo, że piłkarze pracują na maksymalnych obrotach przez cały czas trwania meczu, nie widać u nich zmęczenia, z minuty na minutę podkręcają tempo gry a piłka wymieniana jest w tempie, najszybszym na jaki stać jest zespół. W temie gry i rozgrywania akcji dominują zespoły z ligi angielskiej, a dorównać im może chyba tylko Bayern Monachium. Wydawało się, że taki energetyczny sposób gry może powstrzymać defensywna taktyka, która zmusza drużyny do gry na ciasnej przestrzeni, gdzie nie trzeba pokonywać stumetrowych odcinków biegowych w asyście przeciwnika. Ale im ciaśniejsza strefa, w której zespół jest zmuszony rozgrywać swój atak, to chociaż wolno się taki atak pozycyjny zaczyna, to później już decyduje szybkość, siła podań, technika użytkowa i umiejętność gry w tłoku. Przy tym wszystkim, pełne zabezpieczenie w formacji obrony, aby nie dać się złapać na kontratak. Włosi w meczu z Chelsea mimo, że wyglądali na dużo słabszych, jednak stworzyli sobie sytuacje do zdobycia bramek.Oczywiście nie było ich wiele ale jednak były i tylko niedoskonałość napastników nie pozwoliła Juventusowi zdobyć bramki. Chelsea gra wzorcowo w obronie, ma siedmiu piłkarzy umiejących skutecznie bronić a decydujących sytuacjach jest ich dziewięciu lub dziesięciu. Thomas Tuchel trafił na zespół a jakim marzył, w którym nikt nie kręci nosem, kiedy wyznaczane są zadania indywidualne i zespołowe i w którym jest długa solidna ławka piłkarzy rezerwowych, z których każdy czuje się ważnym ogniwem drużyny. Chelsea zdeklasowała Juventus i pokazała futbol, jaki darzyć szacunkiem musi każdy. Juventus nie znalazł recepty na sposób gry Chelsea, ciekawe czy jakikolwiek inny zespół ją znajdzie. Przy tak agresywnej grze łatwo o urazy i w tym meczu nie udało się od nich uciec dwóm kluczowym piłkarzom Chelsea. Zawsze jest coś za coś i ceną za tak energetyczny sposób gry zapłacili dwaj piłkarze, Chilwell i Kante. Niby w tak szerokiej kadrze nie ma wielkiego problemu z zastąpieniem ich ale jednak jakość gry wymienionych zawodników jest nie do podrobienia przez żadnego z ich kolegów. Bayern i Chelsea robią jak narazie największe wrażenie, zobaczymy czy Liverpool i kilka innych drużyn zrobi na nas dzisiaj podobne wrażenie.