CZAS NA SZCZEPIENIA

Przez wiele miesięcy zastanawialiśmy się jak możemy sobie pomóc aby wreszcie zacząć wygrywać walkę z wirusem. Trzymanie odległości, maseczki i częsta higiena rąk są oczywiście działaniami zbawiennymi, ale niestety jak widać nie dają gwarancji na skuteczne wyjście z tej trudnej, pandemicznej sytuacji. Dlatego z wielką nadzieją czekaliśmy na szczepionkę, o której przez ostatnie miesiące wiele słyszeliśmy a nawet śledziliśmy wyścig wielu firm produkujących leki, aby wreszcie ktoś czy na wschodzie, na zachodzie czy w Polsce ogłosił, że ma lek który może uchronić wiele istnień ludzkich i powoli doprowadzi do w miarę normalnego życia. Wiele milionów ludzi nie doczekało tego momentu, ponadto ten lek nie jest ratunkiem dla już zarażonych, tylko ma pomóc aby nie dać zagnieździć się wirusowi w organizmie a kiedy i to się nie uda to przynajmniej aby lżej przechodzić zakażenie. Wiadomym jest, że szczepień nie będą mieć dzieci i młodzież do 15 roku życia i u nich zakażenie najczęściej przechodzi bezobjawowo, lub przechodzą to z bardzo małymi objawami. To jak zaszczepienie się przeciwko grypie, które robimy regularnie rok rocznie we wrześniu lub październiku. Teraz dojdzie kolejna szczepionka, która pewnie podobnie jak szczepionka przeciwko grypie, będzie w miarę skuteczną ochroną przez kilka miesięcy, ale te kilka miesięcy, może pozwolą na całkowite opanowanie pandemii. Wszyscy tęsknimy za powrotem do w miarę normalnego życia, chociaż po tym czasie nauki życia obok wirusa, trudno dzisiaj przewidzieć czy powrót do tak beztroskiego życia jakie było przed pandemią będzie możliwy. Na długi czas nie da się wytrwać gospodarczo w takiej sytuacji jaką mamy obecnie. Tracą codziennie firmy, tracą kluby, tysiące ludzi tracą pracę. Stadiony są puste a nawet najlepsze mecze odbywają się bez kibiców. Mimo najróżniejszych zabiegów marketingowych i zmniejszeniu kontraktów, kluby na dłuższy czas nie wytrzymają tej sytuacji. A mówimy o klubach z najwyższych klas rozgrywkowych, a co dopiero będzie się działo w niższych klasach. Dlatego szczepionka jawi się jako ratunek dla nas wszystkich w sporcie i poza sportem. Mój czas szczepienia wypada gdzieś w drugiej połowie stycznia i oczywiście zaszczepię się jak tylko będę mógł i jestem pewien, że większość z nas zrobi dokładnie to samo.