KONFERENCJA PZPN NA PGE NARODOWYM

Fajna konferencja dotycząca pracy PZPN z grupami młodzieżowymi. Wszystko było dobre, plany znakomite, wystąpienia merytoryczne i wypada mieć nadzieję, że słowa zostaną przekute w czyny. Najważniejsze aby z grup juniorskich i młodzieżowych najlepsi trafiali do reprezentacji seniorów. A to okaże się za kilka lat. Marketingowo super i w zasadzie żadne media nie mogą tej konferencji skrytykować. Cieszę się, że szkoleniem rządzą osoby, które sprowadzałem do PZPN i jak się okazało błędu nie zrobiłem. Ważne jest tak zwane szkolenie centralne i doszkalanie najlepszych zgodnie z profilem narzuconym w PZPN.Wiadomo, że chłopcy są szkoleni w klubach i tam doskonalą swoje umiejętności, a na to wpływu większego PZPN mieć nie może. Oczywiście są pewne programy, które w pewnym stopniu realizują grupy młodzieżowe i od czasu do czasu ludzie wyznaczeni przez Związek sprawdzają czy programy są realizowane zgodnie z zaleceniami. Ale wiadomo, że talent sam się przebije, jeśli tylko nie będzie mu się przeszkadzać. Pamiętam kiedy swoją metodę omawiał trener młodzieży z Brazylii, który stwierdził, że chłopcy muszą grać i poprzez grę odnajdywać własną drogę do kariery. Trener tylko daje delikatną narrację i w jakiś sposób ukierunkowuje wizję gry zawodnika. Ale i tak piłkarze wracają do swoich pomysłów i własnej wizji gry. Byli w Brazylii trenerzy, którzy chcieli narzucić własną wizję szkolenia i gry, ale przegrali i dopiero powrót do korzeni futbolu brazylijskiego opartego na fantazji i znakomitej technice dawał oczekiwane sukcesy. Co więcej powiedzieli, że gdyby tylko pozwolić grać chłopcom i organizować dla nich grę w dobrych warunkach, to utalentowani chłopcy i tak się przebiją, dlatego nie ma co przesadzać z nakazami i zakazami, a pozwolić im realizować się poprzez piłkę nożną. Dlatego konferencję na Narodowym odebrałem pozytywnie, bo dotyczyła tylko doszkolenia w PZPN a nie narzucania wszystkim takich samych zarządzeń, bo byłyby one nie do zrealizowania i nie zgodne z międzynarodowymi trendami. Nie przeszkadzać, to najważniejsze przesłanie tej konferencji. A jeśli chcemy pomóc małym klubom w rozwoju, to wymyślmy formułę aby sędziów opłacał organizator meczu a nie klub i już to bardzo bardzo pomoże klubom.