20 piłkarzy stawiło się na treningu Wisły Kraków, mimo że nie otrzymywali ani złotówki przez wiele miesięcy. Trenerzy i piłkarze chcą za wszelką cenę utrzymać Ekstraklasę dla Wisły. Jednak znaleźli się tacy, którzy napisali do PZPN o rozwiązanie kontraktów z winy klubu. I to jest główny powód kłopotów sportowych Wisły. Z pewnością Bogusław Leśnodorski przekona piłkarzy aby spisali z klubem ugody, które udrożnią jedną zatkaną ścieżkę licencyjną. Później przyjdzie czas na kolejne ugody i gwarancje, taka droga step by step, przez mękę, ale którą trzeba przejść aby udrożnić kolejne licencyjne ścieżki. Ale jest to droga do przejścia i futbolowy 007 Leśnodorski ma coraz większe szanse na odniesienie sukcesu. Jak widać wreszcie zaangażowali się w ratowanie klubu miejscowi biznesmeni i uzbierali już trochę grosza, co pozwoli ruszyć z przygotowaniami do rundy wiosennej. Dojście Kuby Błaszczykowskiego spowodowało znakomity ruch medialny dla klubu i całkowicie przyćmiło czarny PR jaki do niedawna unosił się nad krakowskim klubem. Te wszystkie ruchy plus znakomite podejście do sprawy trenerów i piłkarzy, są bardzo pozytywnym przesłaniem dla kibiców, którzy z pewnością wypełnią trybuny do ostatniego krzesełka, co jest najlepszą pomocą dla przezwyciężenia klubowych problemów. Wisła się broni w bardzo konkretny sposób, pokazując że nawet w tak beznadziejnej sytuacji w jakiej do niedawna była, można znaleźć sposób na wyjście z kryzysu. Wiele osób w naszym środowisku trzymało i nadal trzyma mocno kciuki aby Wiśle się udało. Jak na razie wygląda to optymistycznej. I oby tak dalej, z czego się z pewnością będzie cieszyć cała Ekstraklasa.