Wszelkie losowania par futbolowych wywołują dreszczyk emocji. Na poziomie ośmiu najlepszych drużyn klubowych w Europie, każdy mecz to wydarzenie i dreszcz emocji jest szczególny. Można spekulować, że powtórka finału Juve – Real już teraz, to będzie hit tej rundy. Ale dla mnie hity będą cztery. Bo jak można pominąć mecz Liverpool – Manchester City, który niby jest wewnętrzną rywalizacją drużyn angielskich, ale waga tych dwóch meczów, w lidze na innym poziomie aniżeli liga krajowa, doda specjalnego wydźwięku tej rywalizacji. I tu już nie będzie wymówki dla przegrywającego, że najważniejsza jest lokalna liga, albowiem w tym dwumeczu liczyć się będzie tylko Liga Mistrzów. Najciekawszy byłby pojedynek Bayernu z Realem, albowiem w tle, byłyby spekulacje na temat transferu Roberta Lewandowskiego i to dopiero byłby hit ale Bayern zmierzy się z Sevillą i jeśli przeskoczy tę przeszkodę, dopiero w kolejnej rundzie będzie mógł spotkać się z Realem, oczywiście jeśli Real poradzi sobie z Juve. Barcelona wylosowała Romę i wydaje się, że ma łatwiej, bo mogła wylosować gorzej. Ale drużyna, która ma w swoim gronie Messiego, nie obawia się nikogo. Chelsea nie dało rady i przegrali nie mając większych szans na nawiązanie skutecznej walki z Messim. Czy może się to udać Romie? Ale te mecze dopiero przed nami i będzie co oglądać na początku kwietnia. Bo marzec przeznaczony jest dla drużyn reprezentacyjnych i czekają nas dwa ważne sprawdziany z Nigerią i Koreą Poł. Przeciwnicy dobrani nieprzypadkowo, a więc będzie można sobie wyobrazić, jak mogą wyglądać później mecze w finałach mistrzostw świata. Tak więc zanim piłkarska Europa obejrzy Roberta Lewandowskiego w Bayernie, to polscy kibice obejrzą go na żywo na naszych boiskach. I to będzie hit dla naszych kibiców.