W pięknym stylu reprezentacja Brazylii rozprawiła się w meczu towarzyskim z gospodarzami mistrzostw reprezentacją Rosji 3:0. Wydaje się, że taki wynik mówi wszystko, ale w zasadzie nie do końca. Te trzy do zera, to taki brazylijski spacerek, który pokazał różnicę klas dzielącą w dniu dzisiejszym obie reprezentacje. Gospodarzom zawsze jest trudniej, bo chociaż w narodzie atmosfera entuzjastyczna i oczekiwanie na turniej, daje mocnego kopa emocjonalnego, to drużyna grająca bez eliminacji, nigdy nie wie do końca, na co tak naprawdę ją stać. Rosjanie mają swoje kłopoty, bo nie mają gwiazd w zespole a i z determinacją w grze o zwycięstwo też nie jest najlepiej. Trener od dawna robi dobrą minę do słabej gry zespołu i w zasadzie zwykle mocno tłumaczy się ze słabej gry i wyników, nie mając argumentów żeby zespół chwalić. Rosjanie nie bardzo mają w kogo uwierzyć na boisku i nie bardzo mają kogoś, wokół którego tę reprezentację można zbudować. Rosjanie niby biegają, podają i niby większość akcji przeprowadzają poprawnie, ale wystarczy, że Brazylijczycy zdecydowali się zaatakować już w strefie obrony Rosjan i na tym budowanie akcji przez Rosjan w zasadzie się kończyło. Nie mają piłkarzy, którzy potrafiliby wyprowadzić skutecznie piłkę, kiedy przeciwnik gra pressingiem i wybijają piłkę w aut lub oddają po próbie długiego podania, przeciwnikowi. Znamy z retrospekcji jak trudno było Franciszkowi Smudzie przygotować zespół do gry w finałach mistrzostw Europy i pamiętamy, że niewiele zdziałaliśmy kończąc nasz udział, na fazie grupowej. Rosjanie grupę w finałach mistrzostw świata mają dość łatwą, jeśli można mówić o słabszej grupie w finałach mistrzostw świata, ale nadzieję na wyjście z grupy Rosjanie robią sobie dużą, nie dlatego że grają dobrze, tylko dlatego, że przeciwnicy nie są z najwyższej półki. Jednak po meczu z Brazylią fala krytyki może zatopić wszelki płomyk nadziei, na dobry występ Rosjan w mistrzostwach. Brazylia grająca na pół swoich możliwości, pokazała się ze znakomitej strony i mimo, że brak w niej było Neymara, to pokazali swobodny, imponująco skuteczny futbol, który jest namiastką tego, co zobaczymy w ich wykonaniu na mistrzostwach świata.