POTENCJAŁ SPRZEDAŻOWY

Człowiek się uczy przez całe życie. Zawsze cieszyłem się, kiedy w klubie można było zobaczyć zdolnych juniorów, z myślą, że za chwilę będą trafiać do pierwszego zespołu. Nigdy nie przeszłoby mi przez myśl, że można młodych, zdolnych piłkarzy nazwać potencjałem sprzedażowym klubu. Coś niebywałego, że są ludzie, którzy myślą w taki sposób o zawodnikach. Nie ma nic bardziej wartościowego w klubie jak zdolna młodzież, ale jest to wartość dla zespołu, dla drużyny dla klubu. Na nich można budować przyszłość klubu i podnosić jego wartość. Pamiętam, kiedy Sir Alex Ferguson, podczas jednego z wystąpień dla trenerów, mówił, że jego futbol już dawno się skończył. Dawniej miał przed sobą dwudziestu pięciu piłkarzy, prawie wszyscy wychowankowie klubu i gdyby sobie wymyślił, że ci piłkarze mają rozbić gruby mur, to natychmiast by wstali, wybiegli i przewrócili mur. Dzisiaj już tak nie jest. Siedzi przed trenerem 25 piłkarzy, którzy są wizytówką firmy, w której prócz piłkarza, jest cała grupa ludzi wspomagających jego karierę. Zanim zareagują muszą zapytać agenta, prawnika, psychologa, marketingowca i kilka innych współpracujących z nim osób. To już nie mój futbol, powtarzał Ferguson, z czasów kiedy zawodnikiem zarządzał w klubie wyłącznie trener i prezes klubu. Tymczasem u nas wciąż obowiązują różne przepisy mówiące o tym, że na różnych poziomach rozgrywkowych muszą grać młodzi gracze. A są drużyny, w których grają sami młodzi, są też takie, w których gra większość młodych ludzi, bo są po prostu dobrzy, lub co najmniej lepsi od innych w starszym wieku. Nie trzeba przepisu, nie trzeba zmuszania trenerów do niczego, co jest niezgodne ze zdrową rywalizacją w zespole i ktoś musi zagrać, chociaż jest słabszy przed innym, tylko dlatego, że ma późniejszą datę urodzenia. Życzę trenerom w klubach jak największego potencjału sprzedażowego, bo ten potencjał może się przełożyć na dobre wyniki drużyn, zanim dopadną młodych piłkarzy agenci i powyrywają z klubów najlepsze, młode talenty. Talent zawsze się pokaże, mawiał Arsene Wenger, a więc dajmy naszym talentom możliwość pokazania się, na wszystkich poziomach rozgrywkowych.