POLONIA WARSZAWA WYGRAŁA GRUPĘ ŁÓDZKO-MAZOWIECKĄ

Zburzyć cokolwiek jest bardzo łatwo, ale odbudowywanie trwa później długie lata. Polonia Warszawa była burzona wielokrotnie ale ostatnie tąpnięcie degradujące dobrze pracujący zespół z czołówki Ekstraklasy do poziomu amatorskiego, było jak nekrolog przybity na tabliczce z czarno-biało-czerwonym znakiem. Wydawało się, że odbudowa klubu już nie jest możliwa. Poznikały jedna po drugiej wszystkie sekcje i piłki nożnej też przez moment już nie było. Jednak powoli, mozolnie krok po kroku zaczęła się długa, rozłożona na wiele lat odbudowa sekcji piłki nożnej i struktur klubu. Kluczową sprawą dla dalszego rozwoju klubu jest nowoczesna arena sportowa. Wypada mieć nadzieję, że wszelkie działania robione w kierunku zbudowania kompleksu sportowo-biznesowego na Konwiktorskiej idą w dobrym kierunku i jest wizja, projekt i środki poza samorządowe, aby taki obiekt w niedalekiej przyszłości powstał. Równolegle z projektem infrastrukturalnym jest rozwijany projekt sportowy. Polonia właśnie zajęła pierwsze miejsce w grupie i będzie uczestniczyła w barażu o awans do II ligi. To wielki krok do przodu na Konwiktorskiej biorąc pod uwagę, że jeszcze w poprzednim sezonie ledwo utrzymała się na tym poziomie rozgrywkowym. Mecze barażowe to wielkie emocje i wielka loteria, podparta olbrzymią dozą szczęścia. Mam nadzieję, że naszej drużynie go nie zabraknie. Seria dziesięciu zwycięstw w jedenastu meczach musi budzić szacunek. Nie mniej w sporcie jest tak, że czasem jeden słabszy mecz może zniweczyć, setkę wygranych meczów wcześniej. W tym tkwi cały urok tej dyscypliny sportu i z pewnością wielkich emocji w dwumeczu barażowym nie zabraknie. Byłoby fantastycznie gdyby w roku 70 – lecia pierwszego mistrzostwa Polski zdobytego przez KS Polonia na gruzach Stolicy oraz w rocznicę 105 -cio lecia powstania klubu, Polonia uwieńczyła ten niesamowicie trudny sezon awansem do II ligi. Osobiście mam wielką satysfakcję, że wspólnie z grupą oddanych klubowi ludzi, mogę uczestniczyć w dostarczaniu radości kilkudziesięciu tysiącom kibiców tego zasłużonego klubu. Dawniej przed piętnastoma laty udało się zrealizować awans naszej reprezentacji do MŚ 2002 w Korei i Japonii. Wtedy cieszyła się cała sportowa Polska. Dzisiaj cieszą się Poloniści i chociaż skala i ranga wydarzenia jest nieporównywalnie mniejsza to satysfakcja, z możliwości dawania radości ludziom, pozostaje zawsze na tym samym poziomie emocjonalnym.