Podczas mistrzostw świata w Korei, ówcześni mistrzowie świata Francuzi odjechali z mundialu z jednym zdobytym punktem. Teraz odjeżdżają Niemcy, wtedy wygraliśmy z USA więc może to dobry prognostyk przed meczem z Japonią. Coraz mniej drużyn pozostaje bez zdobyczy punktowej, dlatego warto wygrać jutro, aby nie być wymienianymi w tym mało zacnym gronie. Niemcy mieli swoje problemy w ekipie. Najpierw zdjęcia czołowych piłkarzy z liderem innego państwa, co mocno zirytowało kibiców. Później brak powołania dla piłkarza, który mógłby wzmocnić atak, w którego gwiazdę wierzyła duża grupa kibiców. Wszystko co złe zawsze uderza w trenera, bo to on jest odpowiedzialny za wszystko co dotyczy drużyny i jej piłkarzy. Fatalna postawa reprezentacji Niemiec, jest trudna do uwierzenia, bo poszczególne reprezentacje, młodsze i starsze dobrze prezentowały się przed mundialem. Dlatego wydawało się, że Niemcy nie mają problemu i chociaż bez wyrazistej gwiazdy w ataku, to jednak solidnością, zdyscyplinowaniem, wiarą w zwycięstwo i dobrym przygotowaniem nadrobią braki kadrowe. Nic z tego, albo się zespół ma kompletny albo nie, a to że Mirosław Klose, podpowiada napastnikom jak mają uderzać na bramkę, nijak się nie przełożyło na zdobycze bramkowe. W ostatnim meczu przeciwko Korei najgroźniejszym napastnikiem objawił się Mats Hummels, ale i on pudłował będąc w znakomitych sytuacjach do zdobycia bramki. Korea zwyciężyła i oszalała z radości, mimo że odpadła z turnieju. To właśnie jest jedna z tajemnic tego turnieju, że każdy zespół za punkt honoru stawia sobie zwycięstwo, choćby tylko w jednym meczu, bo to będzie świadectwem, że zespół nie znalazł się wśród najlepszych reprezentacji na świecie przypadkiem. Niemcy mają swoje problemy a my mamy swoje, dlatego nie przejmuję się Niemcami, tylko życzę naszej drużynie aby podniosła się szybko z kolan. Jutro nie będzie czasu na spekulowanie, tylko na ciężką, profesjonalną pracę, taką jaką pokazało wiele drużyn na tym mundialu, mimo że mają zerowy dorobek punktowy. Korea wyjedzie z mundialu przegrana ale z podniesioną głową, życzę aby nasza reprezentacja pożegnała się z turniejem w podobnym stylu i trzema zdobytymi punktami.
