Reprezentacja Polski w piłce nożnej ma piękny kalendarz meczów na rok 2024. Walia nie jest najciekawszą drużyną w naszym kalendarzu ale stała się najważniejszym wyzwaniem. Od wyniku tego meczu zależy klimat w jakim nasza drużyna przystępować będzie do kolejnych meczów w sezonie. Sam udział w finałach mistrzostw Europy przeniesie naszą drużynę na zupełnie nowy, wyższy poziom rywalizacji. Atmosfera wokół drużyny i w samym zespole będzie znakomita, a wyjazd naszych kibiców na finały Euro do Niemiec, będzie miał specjalny sens, kiedy występować tam będzie polska drużyna. Wszystko co później się stanie czy w finałach mistrzostw Europy czy rywalizacji w Lidze Narodów, będzie spokojnym następstwem tego, co stanie się we wtorkowy wieczór w Cardiff. Dlatego ten mecz urasta do rangi najważniejszego meczu w sezonie i jestem pewien, że zdają sobie z tego sprawę wszyscy w PZPN a przede wszystkim w samej reprezentacji. Nigdy nie układam czarnych scenariuszy, bo po co wywoływać wilki z lasu. Dlatego koncentrować się należy wyłącznie na scenariuszu pozytywnym i być pewnym, że pojedziemy na mistrzostwa Europy. Zgadzam się całkowicie z Robertem Lewandowskim, który w jednym z wywiadów powiedział, że w takim meczu nie liczy się to jak zagramy, ale wyłącznie to, że zostawimy Walijczyków w pokonanym polu. Z Walią nie gra się pięknych meczów ale niesamowicie waleczne. Kilka dni temu TVP Sport Retro pokazało mecz Walia : Polska w 2002 roku, wygrany przez naszą drużynę 2:1. Strzelcami w tamtym meczu byli Olisadebe i Kryszałowicz, ale znakomite spotkanie rozegrali wszyscy, którzy w tamtym meczu zagrali. Też nie był to płynny mecz, ale niesamowicie waleczny i mimo rwanych akcji, potrafiliśmy stworzyć sobie wiele sytuacji do zdobycia bramek. Sądzę, że w meczu we wtorek też będziemy mieli wiela sytuacji bramkowych, a że skuteczność mamy poprawioną o czym świadczy wysoko wygrany mecz z Estonią, to powinno być dobrze w Cardiff. Oczywiście należy się spodziewać, że i Walijczycy potrafią skutecznie uderzać na bramkę i będzie to test mecz dla naszych formacji obronnych, nie mniej jestem pewien, że poradzimy sobie z Walijczykami, jak to robiliśmy już wiele razy wcześniej. Przed takim meczem, o tak wysoką stawkę Michał Probierz nie będzie musiał nikogo specjalnie motywować, bo każdy z piłkarzy zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania. A więc do boju Polsko, po zwycięstwo, które spowoduje, że będziemy żyć futbolem we wspaniałych nastrojach przez cały 2024 rok.