Każda generacja sportowców ma swoje tak zwane pięć minut aby spełnić swoje marzenia. Z pewnością kiedy zdobywał puchar Ligi Europy z Sewillą Grzegorz Krychowiak a później Robert Lewandowski puchar Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium, to ich marzenia co do futbolu klubowego z pewnością się spełniły. Ale nie ma większych sukcesów aniżeli te jakie można osiągnąć z reprezentacją Narodową. Kluby to kluby, do tego zagraniczne, którym większa część polskich kibiców niekoniecznie kibicuje. Co innego reprezentacja, której kibicują wszyscy. Dlatego tamtą generację piłkarzy z lat siedemdziesiątych i ch trenerów którzy osiągali wspaniałe wyniki w finałach mistrzostw świata, do dzisiaj z wielkim sentymentem się wspomina. Obecna generacja piłkarzy ma wielki potencjał, problem w tym aby ten potencjał zamienić na sukces. W dodatku mając taką indywidualność jak Robert Lewandowski, można wokół tego piłkarza stworzyć zespół, który sięgnie po medale. Ryzyko jakie podjął prezes PZPN Zbigniew Boniek, nie powiodło się, bo ryzyko ma to do siebie, że albo się uda albo nie. Tym razem się nie udało i chociaż wytłumaczyć można wszystko, to nie da się tego wyniku jaki osiągnął zespół wybronić. W tym przypadku akurat podjęte ryzyko się nie opłaciło i chociaż nikt nie ma pretensji do piłkarzy, to przyczyny takiego stanu leżą w zupełnie innym miejscu. Piłkarze się starali, dali z siebie bardzo dużo, ale jeśli nie mamy tak zwanych wahadłowych, którzy prócz atakowania potrafiliby również bronić, jeśli nie mamy dwóch mocnych piłkarzy defensywnie w środku pola a trzej środkowi obrońcy nie dają sobie rady sami bez wsparcia kolegów, to strata dużej liczby bramek stała się faktem. Zbyt wiele zmian na za pięć dwunasta przed finałami Euro 2020, rozkojarzyło zespół na tyle, że nawet Słowacy sprzątnęli nam sprzed nosa całą pulę. Może jednak nie wszystko będzie stracone dla obecnego pokolenia piłkarzy. Przed nami dalsza część eliminacji do finałów MŚ. Nowy turniej, nowe nadzieje i eliminacje, jakie będziemy odbywać na dużym pakiecie materiału zdobytego podczas Euro 2020.
Do boju Polsko, przed nami kolejne wyzwanie.
