Kolejny tytuł mistrzowski dla Legii Warszawa stał się faktem. Zespół z Łazienkowskiej pokonał 2:0 Cracovię i przypieczętował tym zwycięstwem zdobycie mistrzostwa Polski. Taki tytuł zawsze jest znaczącym sukcesem w historii klubu, tym bardziej, że w tym sezonie los nie rozpieszczał piłkarzy i dużą część przygotowań musieli wykonywać pod okiem trenerów od przygotowania fizycznego. Legia pomimo stałych ubytków kadrowych daje sobie znakomicie radę, potrafiła uciec rywalom na bezpieczną odległość punktową, na tyle bezpieczną, że bez specjalnej nerwowości piłkarze mogli mieć komfort fetowania tytułu mistrzowskiego na własnym boisku. To duży sukces trenera Aleksandara Vokovicia, który otrzymał szansę o jakiej marzą dziesiątki innych młodych szkoleniowców ale co najważniejsze, potrafił tę szansę znakomicie wykorzystać. Oczywiście zawsze jest łatwiej kiedy się wchodzi do szatni, którą się znakomicie zna i w której spędziło się wiele czasu wcześniej. Nie mniej zawsze istnieje pewne ryzyko, że coś między piłkarzami a trenerem może nie zatrybić a wtedy można wpaść w zawodowy dołek. Ale Vukoviciowi wszystko się udało, znalazł wspólny język z zespołem, potrafił stworzyć klubową wspólnotę i nie mając gwiazd, oparł grę o zespołowość a nie o indywidualności i na tym wygrał. Zespół był ułożony zgodnie z zasadami mocnego kręgosłupa i tak poczynając od Majeckiego w bramce, Jędrzejczyka liderującego w obronie, Gwilię liderującego w środku pola i solidnych napastników, z których Pekhart dobrze wkomponował się w drużynę co pozwoliło układać plany meczowe spokojniej, szczególnie kiedy zaczęły ponownie skutecznie pracować skrzydła. Zdecydowanie poprawiła się gra skrzydłowych a po dojściu do drużyny Wszołka, napastnicy stali się jakby bardziej skuteczni. Legia ma komfort korzystania ze zdolnych młodych piłkarzy, którzy jednak tak szybko jak się pokażą, zaraz są kierowani na transfer co nie jest dobre, jeśli się myśli o silnym zespole i planowym rozwoju drużyny. Ale widocznie już tak musi być, bo wydatki są duże a dziury w budżecie trzeba jak najszybciej wypełniać, aby płynność finansowa w klubie była tak pewna, jak zwycięstwa drużyny. Gratulacje dla wszystkich w klubie, którzy pracują na wynik drużyny, gratulacje dla Legii bo ponownie rządzi w Ekstraklasie.