Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa wywalczyły awans do ćwierćfinałów Ligi Konferencji. Obydwa mecze nie były łatwe dla naszych drużyn bo zespół Molde postawił twarde warunki Legionistom w Warszawie i trzeba było dogrywki aby awansować, a Jagiellonia dała się całkowicie zdominować ambitnej drużynie Cercle Brugge i mimo wyjazdowej porażki, dzięki wysokiemu zwycięstwu na własnym boisku, awansowała dalej i pisze nadal swoją piękną klubową historię. Jeśli komukolwiek wydaje się, że Liga Konferencji jest jakimś tam trzecioligowym poziomem europejskich pucharów, na którym nasze drużyny mogą sobie łatwo radzić, to po obejrzeniu czwartkowych meczów z pewnością skorygował swoją opinię. Nie było łatwo w żadnym z meczów ale można powiedzieć ”mamy to” i obie drużyny punktują dla całej polskiej Ekstraklasy. Z pewnością mecze z uwagą oglądają szefowie innych czołowych klubów w Polsce, bo zdają sobie sprawę, że za chwilę podobne thrillery czekać będą większą liczbę polskich klubów. Nagrody za ten wielki wysiłek organizacyjny i szkoleniowy klubów, jak na polskie warunki są całkiem solidne i w przypadku obu naszych drużyn wynoszą kilkadziesiąt milionów złotych jakie zasilą kasy klubowe. Oczywiście jest jeszcze czas aby się do tych wyzwań solidnie przygotować. Dlatego wreszcie w naszych mediach coraz więcej czasu poświęca się klubowym menedżerom lub tak zwanym dyrektorom sportowym. To ich praca musi w klubach stać się dominująca jeśli chodzi o przyszłość szkoleniowo – organizacyjną klubów. Najprawdopodobniej będzie tak, że w sezonie 2026/27 pięć polskich drużyn będzie startowało w europejskich pucharach. Dlatego wiele naszych klubów musi być do takiego wyzwania przygotowanych. Jagiellonia, Legia, Lech już takie doświadczenia mają, będą je dopracowywać aby w kolejnych edycjach było jeszcze lepiej. Kilka klubów spróbowało rywalizacji na arenie europejskiej i po szybkim odpadnięciu z rozgrywek zrozumiały, że nie były do tych rozgrywek w sposób dostateczny przygotowane. Wyniki Jagiellonii i Legii pokazują, że nie ma już alibi dla żadnego klubu i gra w europejskich pucharach, nie jest złem koniecznym ale wielką nagrodą dla klubu, jego właścicieli i kibiców, za dobrą grę w lidze, dającą możliwość skorzystania z walki o te dodatkowe europejskie bonusy. Dlatego dyrektorzy sportowi w klubach muszą wyjść z cienia, bo to od ich skutecznych decyzji i wyborów w znacznym stopniu zależeć będą wyniki szkoleniowo – finansowe w klubach. Gratulacje dla Legii i Jagiellonii dajecie wiele radości polskiemu środowisku sportowemu i oby tak dalej.