Trzy punkty zdobyte przez reprezentację Polski U-21 w zwycięskim meczu z reprezentacją Belgii 3:1 stawiają nasz zespół z bardzo dobrej sytuacji w rywalizacji grupowej. Nasz zespół wygrał zasłużenie, chociaż w pierwszej części meczu Belgowie narobili nam trochę problemów. Pękł pewien mit cudownego szkolenia w Belgii, gdzie wydano kolosalne kwoty wpompowane w system selekcji i szkolenie młodzieży. Belgowie poszli śladem Niemców i Szwajcarów, robią selekcję globalną i otwierają podwoje dla każdego, kto ma uzdolnienia futbolowe i chce je rozwijać pod flagą belgijską. Do niedawna różnica w organizacji szkolenia w Polsce i w Europie zachodniej była kolosalna. Jeszcze nie jesteśmy na jednakowym poziomie ale się to już powoli wyrównuje. Brakuje jeszcze pieniędzy dla szkoleniowców na zatrudnienie liczbę trenerów aby szkolenie mogło zmierzać w kierunku indywidualizacji nauczania piłki nożnej, co jeszcze bardziej skutecznie przygotowywało by naszych piłkarzy do zawodu. Pod tym względem jeszcze mocno odstajemy od Belgów i innych krajów wysoko rozwiniętych piłkarsko. Ale nawet w takich warunkach jakie obecnie mamy w Polsce nasi trenerzy wyszkolili i wyselekcjonowali piłkarzy, którzy na łopatki położyli rówieśników z Belgii. Mamy ciekawy, mądry i dobrze wyszkolony zespół. Nie tylko pod względem zespołowości jesteśmy mocni, ale przede wszystkim mamy w drużynie ciekawych, utalentowanych młodych piłkarzy. Czasem jest tak, że w zespole jest jedna gwiazda, czasem dwóch dobrych piłkarzy wokół których tworzy się zespół. Tymczasem nasz zespół na każdej pozycji ma piłkarzy spełniających oczekiwania co do poziomu koniecznego na tak ważnej imprezie jak finały ME. Dobry start w turnieju to połowa sukcesu i ten ważny krok został przez naszą reprezentację zrobiony. To wielka różnica z niedawnym turniejem jaki mieliśmy w Polsce na poziomie U-20. Grupa jest bardzo wyrównana i trzy punkty zdobyte w pierwszym meczu są znakomitą podstawą do osiągnięcia sukcesu na tym turnieju. Byłby to znakomity prezent w roku obchodów 100 lecia PZPN.
