ALBANIA – NIEWYGODNY RYWAL

Nie za bardzo zgadzam się z optymizmem większości osób cieszących się z losowania naszego rywala w barażach jakim jest Albania. Osobiście wolałbym każdą inną reprezentację a nie drużynę Albanii. Brazylijski szkoleniowiec reprezentacji Albanii nauczył ich dyscypliny w obronie, i nie będzie łatwo znaleźć sobie miejsce do gry między formacjami a w sytuacjach 1×1 też nie będzie łatwo ich minąć. Ponadto nie lubię przeciwników, którzy w formacji ataku mają piłkarzy nieprzewidywalnych, którzy w momentach entuzjastycznego uniesienia potrafią zagrać z wielką fantazją i są bardzo groźni. Mogę się zgodzić, że generalnie mamy lepszą drużynę od każdej jaka była w 3 koszyku, ale jeśli chciałbym kogoś ominąć, to ominąłbym właśnie reprezentację Albanii. Dlatego przestrzegam przed hura optymizmem, bo mimo, że wierzę w nasz zespół i w to, że zagramy w finałach mistrzostw świata, to jednak z Albanią łatwo nie będzie. Najważniejsze, że gramy na własnym boisku i będziemy mieli wsparcie naszych znakomitych kibiców, bo na te mecze barażowe z pewnością będą komplety widzów, żywiołowo dopingujących naszą drużynę. A więc będzie trochę łatwiej, bo gdyby mecz był w Albanii, to twierdzę, że nie bylibyśmy w tym meczu faworytem. Brzmi to trochę dziwnie i każdy kto mnie zna wie, że jestem zwykle wielkim optymistą, kiedy chodzi o mecze naszej drużyny Narodowej, ale w tym przypadku, mimo wielkiej wiary w ostateczny sukces przestrzegam aby nie podchodzić zbyt łatwo i zbyt optymistycznie do tego meczu. Śmiem twierdzić nawet, że może być nam łatwiej w drugim meczu, bo jeśli przejdziemy Albanię, to drużyna złapie potężny wiatr w żagle i niejako z marszu przejdziemy kolejną przeszkodę. Ale najpierw będzie Albania, którą doceniam, szanuję i momentami lubię ich niefrasobliwie improwizacyjny futbol, który z pewnością ponownie zademonstrują w marcowym meczu z Polską. Rywal niewygodny, rywal w zespole którego gra wielu indywidualnie świetnie wyszkolonych piłkarzy. Dlatego spokojnie podchodźmy do tego meczu bez dopisywania sobie punktów przed meczem, bo czeka nas ciężki wyrównany bój, do którego musimy być znakomicie przygotowani. Losowanie jak losowanie, ale dla mnie można było wylosować lepiej.