Takie mecze ogląda się z wielką przyjemnością. Było w nim wszystko co wyrywa kibiców z krzesełek a zbliżenia trybun robione przez kamerzystów, pokazywały jak mocno przeżywali ten mecz kibice obydwu drużyn. W znakomity poziom meczu wkomponował się sędzia meczu Szymon Marciniak. Oczywiście będzie mu wypominany moment, kiedy jeden z włoskich piłkarzy złapał piłkarza Atletico, tam gdzie nie powinien łapać, ale akurat w tym momencie nasz arbiter nie miał możliwości tego zobaczyć a VAR mu w tym nie pomógł. Gdyby Szymon Marciniak zobaczył co się stało, to Włosi graliby w dziesiątkę i gdyby odpadli, tak jak i tak odpadli to lament ze strony Interu byłby jeszcze większy. Mecze Atletico nie są łatwe do sędziowania a kiedy dochodzi do rywalizacji z tak walecznym zespołem jakim jest Inter, to wszystko może wymknąć się spod kontroli. Ale Marciniakowi nic nie wymknęło się spod kontroli i należą mu się za ten mecz gratulacje. Swoją drogą UEFA wysyła naszego sędziego na ważne i trudne mecze, co tylko potwierdza jego ugruntowaną pozycję w rankingu europejskich sędziów. Atletico zwyciężyło po ciężkim boju i jak mówił po meczu szkoleniowiec drużyny hiszpańskiej, po takim meczu kibice znowu uwierzą w swoją drużynę. Przyzwyczailiśmy się już do sposobu zachowania Diego Simeone i patrzymy na niego, jako na część widowiska, które bez niego byłoby uboższe. Kiedy padł na kolana a potem na twarz przy linii bocznej to nie był to tylko mały teatrzyk ale emocjonalny efekt prowadzenia drużyny przez tego szkoleniowca. Aż trudno sobie wyobrazić, że w podobny sposób mógłby reagować, którykolwiek trener na naszym podwórku. Ponoć najlepszym wolno więcej, a już Diego Simeone bije wszelkie rekordy. Najważniejsze aby osiągać oczekiwane wyniki, a on je kibicom dostarcza i mimo wielu dziwnych wpadek ligowych czy pucharowych, to w rozgrywkach na poziomie Ligi Mistrzów spisują się znakomicie. Brawo Atletico, to nie był łatwy mecz, a zwycięstwo w rzutach karnych z pewnością jeszcze mocniej scementuje drużynę i zobaczymy jak wysoko doprowadzi ich to trudne zwycięstwo w Lidze Mistrzów.