Jestem pewien, że selekcjoner Michał Probierz już rozegrał w swojej głowie mecze eliminacyjne. Rozgrywanie meczów na sucho, rozjaśnia selekcję, upraszcza taktykę i wizję gry trenera. Nie sądzę aby ktokolwiek prócz selekcjonera mógł dokładnie ocenić wartość naszych przeciwników i zaplanować skutecznie taktykę gry na obydwa mecze. Pamiętam dobrze mecz w Cardiff z reprezentacją Walii, na który jechaliśmy będąc w bardzo trudnej sytuacji kadrowej. Nie mógł z nami pojechać Adam Matysek a prócz niego nie mogli w tym meczu zagrać obrońcy Tomasz Wałdoch i Jacek Zieliński, jakby tego było mało nie mogli zagrać pomocnicy Bartosz Karwan, Radosław Kałużny i Piotr Świerczewski a Olisadebe był doprowadzany do zdrowia po urazie, po domówieniu się naszego lekarza z greckim lekarzem i wiadomo było, że dwumeczu nie zagra ale na jeden mecz może zostać doprowadzony. Nie będę przypominał tamtej Walii, ale z pewnością reprezentacja miała zdecydowanie więcej gwiazd aniżeli dzisiejsza. Twardo grający zespół, na pograniczu faulu i rośli, mocni obrońcy nie przebierający w środkach walki aby kończyć nasze akcje. Ale wygraliśmy w Cardiff a bramki zdobyli Olisadebe po podaniu Tomka Iwana i Kryszałowicz po podaniu Marka Koźmińskiego. Piszę o tym wspomnieniu dlatego, aby się nie przejmować tym, że selekcja może być inna aniżeli sobie selekcjoner wymarzy, ale to nic nie znaczy jeśli będzie jasny cel, prosta taktyka i wyuczone fragmenty gry. Wszyscy patrzymy na reprezentację Walii ale trzeba brać poważnie naszego pierwszego rywala a Walijczyków trzeba analizować na równi poważnie z reprezentacją Finlandii. Dlatego rozgrywanie tych meczów na sucho, jeszcze bez przeciwnika, jeszcze bez presji jest teraz kluczowe dla selekcjonera, aby mieć spokojną głowę zanim sędziowie rozpoczną mecze. Dlatego warto dać teraz wiele spokoju Michałowi Probierzowi, bez specjalnej presji i napinki ze strony mediów, które lubią promować swoich zawodników i wciskać ich na siłę trenerowi. Selekcjoner już wie i tylko problemy zdrowotne któregokolwiek z piłkarzy wybranych na te mecze, mogą zmienić jego selekcję. Marzec będzie ważnym miesiącem dla polskiego futbolu, wierzę że będzie dobrze.