Rozpoczęcie pracy z każdym zespołem w klubie czy reprezentacji jest niewiadomą. Można mieć najlepsze chęci, można mieć genialne CV, ale kiedy staje się przed nowym zespołem w nowej szatni, historię współpracy z zespołem zaczyna się pisać od początku. Za chwilę nasz selekcjoner stanie w szatni przed zespołem. Przedstawi swoją ekipę współpracowników i będzie chciał zarazić piłkarzy swoją filozofią zwyciężania. Na początku wszystko jest fajne, bo towarzyszy temu pewna niewiadoma. Na kogo selekcjoner postawi, jakie metody pracy zastosuje i jaka atmosfera będzie temu towarzyszyć. Nowy trener nowe nadzieje i z takimi nadziejami będziemy patrzeć na nasz zespół. Oczywiście selekcjonerowi kibicuje przede wszystkim jego rodzina, przyjaciele i agent, natomiast my wszyscy czyli kibice, kibicujemy polskiej reprezentacji. I zawsze tak było i będzie. Nie kibicuje się oddzielnie Robertowi Lewandowskiemu czy Wojciechowi Szczęsnemu, kibicujemy drużynie i tym razem nie będzie inaczej. Osobiście wolałbym aby reprezentację prowadził polski szkoleniowiec, ale skoro już nasz Związek zdecydował, że najbardziej ufa Fernando Santosowi, to wszyscy będziemy mocno trzymać kciuki za sukcesy prowadzonej przez niego drużyny. Prowadzenie naszej reprezentacji nie jest łatwą sprawą. Przede wszystkim pamiętamy, że zawsze oczekiwania kibiców są większe aniżeli możliwości drużyny i stąd biorą się pierwsze problemy. Kolejne to niestabilność składu. Niby już się wyselekcjonuje i dopracuje z grupą najważniejsze elementy, a tu nagle okazuje się, że wielu piłkarzy odpada z zespołu z powodu urazów i trzeba sięgać po kolejnych w prywatnym rankingu. Kolejny problem to szybkie dostosowanie taktyki gry do możliwości piłkarzy a nie dla wymyślonego planu gry przez trenera, który będzie oczekiwał od piłkarzy gry zupełnie nie pasującej do ich umiejętności. Ale aby dostosować zadania dla piłkarzy w sposób skuteczny, trzeba ich dobrze poznać i wiedzieć co jest ich atutem a co słabością. Aby to zagrało, trzeba będzie spędzić razem trochę czasu. Jednak obecny selekcjoner, chociaż nie mówi po polsku, to doświadczony trener i trzeba wierzyć, że szybko znajdzie wspólny język z każdym z naszych Kadrowiczów. Za chwilę pierwsze mecze i pierwsze punkty do zdobycia. Grupa eliminacyjna nie jest szczególnie wymagająca, ale dzisiaj z każdym można wygrać i z każdym przegrać, jeśli się nie podejdzie do meczu z szacunkiem do rywala. A w tej grupie auto mobilizacja będzie bardzo ważna. Kiedy przeciwnicy nie są atrakcyjni i notowani zdecydowanie niżej od nas, to motywować się trzeba w szczególny sposób. Do boju reprezentacjo, zaczynamy na wyjeździe ale patrząc historycznie, na wyjeździe w meczu otwarcia eliminacji też można zgarnąć pulę punktów.