USKRZYDLONA REPREZENTACJA

Kiedy drużyna gra skrzydłami to już ma szansę na sukces. Lecz aby oprzeć grę o piłkarzy poruszających się w bocznych strefach boiska, trzeba mieć zawodników, którzy są szybcy, umieją dryblować, dobrze współpracować z bocznymi obrońcami a przede wszystkim celnie dośrodkowywać i zdobywać bramki. Polska reprezentacja ma takich piłkarzy. Trwało to dość długo aby wyszkolić tego typu zawodników, bo w sposobie szkolenia raczej przygotowywano bocznych pomocników aniżeli skrzydłowych. Zmiana metod selekcji, szkolenia i koncepcji budowy drużyn, spowodowała, że zawodnicy typu Błaszczykowski, Grosicki, Rybus, Wszołek, Pawłowski zaczęli być ważnymi składowymi  taktyki gry w Polsce i stali się atrakcyjni dla drużyn zagranicą. Kiedy doczekaliśmy się dwóch znakomitych piłkarzy grających w formacji ataku a Robert Lewandowski stał się gwiazdą światowego formatu, wspomagany dzisiaj przez znakomiych skrzydłowych  duet w ataku stał się groźny nawet dla aktualnego mistrza świata reprezentacji Niemiec. Polska drużyna dopracowała się nowocześnie grających bocznych obrońców, skutecznie wspierających skrzydłowych. Jeśli dodamy do tego nieźle broniącego Glika, asekurującego środkową strefę boiska Krychowiaka i solidnych bramkarzy, to rysuje się obraz solidnej drużyny europejskiej klasy. Poszukuje śię dobrej klasy rozgrywającego i partnera dla Glika na środku obrony. To już niewielkie potrzeby, biorąc pod uwagę, że kluczowe jedynki w rankigu na dziewięciu pozycjach są już wyłonione. Dzięki wieloletniej pracy szkoleniowców w klubach i reprezentacjach juniorskich oraz młodzieżowych, doczekaliśmy się fajnej reprezentacji i szerokiego zaplecza podstawowych graczy. Powoli odbudowuje się siła reprezentacyjna polskiego futbolu. Sądzę, że zbliżające się finały ME potwierdzą wysokie miejsce naszej drużyny w Europie. Mamy po wielu, wielu latach oczekiwania, wspaniałą  szansę aby zrobić coś szczególnego i zapisać się w historii futbolu wysokim miejscem polskiej reprezentacji w turnieju finałowym. Dwa tegoroczne mecze reprezentacji napawają optymizmem i oby ta bardzo dobra forma zaprezentowana w marcu progresowała i osiągnęła swój szczyt w czerwcu. To może być początek nowej ery polskiego futbolu reprezentacyjnego.