Skoro jest tak dobrze, to dlaczego było tak źle, powiedział kiedyś śp Kazimierz Górski, kiedy usłyszał, że wszystkie badania określające formę piłkarzy wypadają pozytywnie a wyniki tego nie potwierdzają. Jose Mourinho podpowiadał, że wszystko u zawodników rozgrywa się w mózgu, ciało tylko stara się nadążyć. I to jest dokładnie to, co dzieje się z zawodnikami na tak trudnym turnieju jakim są finały mistrzostw świata. Każdy chce grać, bo to fantastyczne przeżycie, spełnienie marzeń zawodowych i chęć potwierdzenia własnej wartości na najwyższym światowym poziomie. Ale jaką jedenastkę wybrać, na kogo postawić, tego nie podpowiedzą selekcjonerowi żadne badania. Piłkarze muszą sami w szatni, odnaleźć swoich liderów a jeśli oni utracili możliwości przewodzenia, wybrać nowych. To nie jest proste, bo często trzeba postawić na zawodników, którzy dotychczas byli na drugim planie, byli zmiennikami lub w tej reprezentacji dopiero raczkują. My szkoleniowcy przyzwyczajamy się do swoich filozofii zwyciężania i do ludzi, którzy dotychczas dawali drużynie tyle wartości. Okazuje się, że skoro wszyscy wykazują dobre przygotowanie fizyczne, to tajemnica gier zespołowych tkwi w sferze mentalnej. A ta jest najtrudniejsza sfera do zbadania, bo nawet sami zawodnicy nie znają siebie do końca, bo znaleźli się po raz pierwszy w takiej sytuacji. Dlatego dobrze, że blisko nich są w Rosji Marek Koźmiński, Tomek Kłos, Marcin Żewłakow, czyli zawodnicy, którzy doskonale wiedzą jak reaguje organizm piłkarza w takiej sytuacji. Osobiście z wielką przyjemnością słucham ich w programach nadawanych bezpośrednio z Rosji. Mówią pięknie o mundialu, który jest największym światowym świętem piłkarskim, pięknie mówią o reprezentacji i o naszych piłkarzach, Bo wszyscy jesteśmy biało-czerwoni i kiedy jest tak trudny moment jak obecnie, to nie potrzeba nam nikogo negatywnego, bo tych nigdy nie brakuje, ale właśnie teraz trzeba piłkarzom pomóc. I ta pomoc musi dotykać sfery mentalnej aby czuli wsparcie nas wszystkich. Piłkarze mojej reprezentacji przeżyli swój mundial, który jest fantastyczną, kolorową, radosną imprezą, wyzwalającą w ludziach skrajne emocje. Wiedzą jak ważne są słowa wsparcia a nie krytykanctwa i to właśnie robią, pomagają jak tylko mogą, aby drużyna była gotowa na kolejne trudne wyzwanie. Stoimy przed arcy trudnym meczem, ale wiara w naszą drużynę musi dodawać jej wiary w zwycięstwo. Wiara góry przenosi, a więc pomagajmy aby między innymi ta wiara przeniosła naszą reprezentację do kolejnej rundy turnieju. Kolumbia to nie Brazylia, więc drużyna, która jest zdecydowanie w naszym zasięgu, dlatego wierzę, że wygramy ten mecz i pozostanie nam Japonia, bo jedno zwycięstwo nie wystarczy do wyjścia z grupy ale zmieni klimat w samej reprezentacji i wokół niej.