Finały mistrzostw świata są turniejem, który skupia uwagę całego, nie tylko sportowego świata. Udział w nim , to już jest wielka nobilitacja dla naszego futbolu i to nie tylko za sprawą finansów, jakie wpłyną do związkowego skarbca, ale dla rangi, jaką polski futbol wypracowuje sobie mozolnie od wielu lat na arenie międzynarodowej. To wielka radość jechać na tak ważny turniej z nadzieją, że możemy być jedną z drużyn, która może zaburzyć hierarchie ustalane przez światowych ekspertów. Ale aby na takiej imprezie zaistnieć, potrzebne jest wiele elementów, które muszą ze sobą współgrać, a z których najważniejszym jest zdrowie piłkarzy. Dlatego sygnały, że Robert Lewandowski jest już w pełni sił, jest najważniejszą wiadomością, poza znakomitymi skokami Kamila Stocha, w tym tygodniu. Powszechnie wiadomo, że nasza reprezentacja budowana jest wokół Roberta Lewandowskiego i jest to kapitan, jakiego chciałby mieć w swoim zespole każdy trener. Dawniej nie zawsze przykładano tak wielką rolę opasce kapitana. W wielu zespołach do dnia dzisiejszego, nie wszyscy rozumieją rolę, jaką w zespole spełnia kapitan zespołu. Nie warto przypominać turbulencji jakie działy się w reprezentacji, kiedy dyskutowano, komu należy przyznać opaskę kapitańską. Z pewnością Kuba Błaszczykowski, którego lubi i ceni cała sportowa Polska, byłby dobrym liderem drużyny, ale Robert Lewandowski jest obecnie dla tej drużyny liderem nie tylko na boisku, ale przede wszystkim w szatni i poza nią i dzisiaj chyba nikt nie wyobraża sobie, aby którykolwiek inny piłkarz mógł mieć tak wielki autorytet w zespole, jak Robert Lewandowski. Lubimy obu zawodników, bo są znakomici na boisku, obydwaj są ważni dla reprezentacji, ale to Robert jest dzisiaj zdecydowanie bardziej cenionym piłkarzem na międzynarodowej arenie. Z pewnością zdrowie, naszej ”gwardii” reprezentacyjnej będzie kluczowe w Rosji. Do tej grupy w mojej ocenie dochodzą Krychowiak, Glik, Piszczek, Pazdan i Grosicki. To bardzo mocny trzon drużyny, na którym można zbudować oczekiwane wyniki reprezentacji. Biorąc pod uwagę fakt, że jest też solidna grupa piłkarzy, którzy tę elitarną grupę mogą uzupełnić, to oczekiwania na dobry wynik będą rosnąć w miarę zbliżania się dnia wylotu do Soczi . Można powiedzieć, jak nie teraz, powalczyć o medale to kiedy. Nasi najlepsi piłkarze są w najlepszym wieku do osiągania super wyników, a za cztery lata, może to być już zupełnie inna drużyna. Dlatego jestem optymistą, bo wszystko wygląda dobrze. Do mistrzostw niby jeszcze daleko, ale mogę zapewnić, że czas zleci błyskawicznie i zanim się obejrzymy, już będziemy żyć emocjami finałów mistrzostw świata. Rolą nas wszystkich, jest wspieranie tej drużyny w każdy możliwy sposób, bo presja z jaką się spotkają w Rosji, jest nieporównywalna z żadnym innym turniejem. Każdy mecz będzie inny, bo przeciwnicy są bardzo różni, oby jedno było niezmienne, zwycięstwa naszej drużyny.