ODSZEDŁ MACIEJ ROGULEWSKI

Tragiczna wiadomość przyszła z Chicago tuż przed Świętami Bożego Narodzenia. Odszedł Maciej Rogulewski. Wspaniały człowiek i kibic polskiej reprezentacji, z którą bywał na meczach w Polsce i zagranicą. Której kibicował a co najważniejsze był zawsze blisko z piłkarzami i sztabem reprezentacji w czasach kiedy miałem przyjemność prowadzić naszą drużynę. W Chicago grywał w Orłach a później w meczach old boys tej drużyny. Był jedną z barwnych postaci chicagowskiej Polonii a razem ze swoim przyjacielem Zdzisławem Bysiem – popularnym Jessim, bywał wszędzie tam gdzie się coś futbolowegp działo. Umiał wpływać bardzo pozytywnie na atmosferę w drużynie i organizować czas, szczególnie po meczach wyjazdowych całej ekipie reprezentacyjnej. Zawsze uśmiechnięty, lubiący dobry humor i tryskający pozytywną energią. Niestety nie spotkamy się więcej z Maciejem ani prywatnie, ani podczas meczów polskiej reprezentacji. W imieniu swoim oraz całej ekipy reprezentacyjnej 2002 składam wyrazy współczucia rodzinie Macieja w USA i w Polsce. Cześć Twojej pamięci Maćku, pozostaniesz na zawsze w naszych sercach i naszej pamięci. Spoczywaj w spokoju.